Doliczone 3 minuty do regulaminowego czasu.

Dennis Appiah bardzo ryzykował, ale zdaniem sędziego nie faulował we własnym polu karnym. Piłkarze w czerwono-białych strojach mieli jedynie korner.

10 minut do końca regulaminowego czasu. Na boisku zrobiło się trochę więcej miejsca, ponieważ obie drużyny absolutnie nie są pogodzone z remisem.

Niebezpieczne wstrzelenie wzdłuż linii bramkowej Anderlechtu. W podobnych okolicznościach gospodarze wyrównali, jednak tym razem zabrakło piłkarza, który zamknie dośrodkowanie.

Trener Rene Weiler ma na boisku trzech napastników. Tymczasem pierwszego zmiennika przygotowuje do wejścia na boisko szkoleniowiec KV Kortrijk.

Szarpią piłkarze z Brukseli w drugiej połowie. To nie są płynne ataki. Bardzo zmienił się obraz spotkania w stosunku do tego z pierwszej połowy. Piłka głównie na połowie Anderlechtu.

Szorstka reakcja trybun obudziła gospodarzy. Po przerwie są zdecydowanie groźniejsi, a trener stoi blisko linii bocznej i motywuje podopiecznych do kolejnych ataków.

Mało fortunne są szare koszulki z granatowymi numerami. Najważniejsze dla kibiców Anderlechtu, że na razie przynoszą ich posiadaczom szczęście.

Czas pokaże, co wymyślili gospodarze w szatni. Przed przerwą kibice nie byli pobłażliwi dla zawodników KV Kortrijk i część wybuczała ich.

Gra wznowiona po przerwie.

Doliczona minuta do regulaminowego czasu.

Thomas Kaminski zatrzymał pewnie dośrodkowanie z prawego skrzydła. Po chwycie narzekał, że nie ma kogo uruchomić wyrzutem piłki.

Krótka seria rzutów rożnych dla Anderlechtu. Radzi sobie defensywa gospodarzy, która już wie, że musi otoczyć specjalną opieką Hamdiego Harbaouiego.

Hamdi Harbaoui ponownie główkował do bramki. Świetnie gra w powietrzu ten zawodnik, jednak na razie nie może fetować drugiego gola. Sędzia asystent zasygnalizował spalonego.

Wrzawa na trybunach. Zdaniem sędziego Olivier Deschacht został staranowany przez Abdula Ajaguna i dlatego grę wznowią od rzutu wolnego gracze z Brukseli.

Trochę spokojniejsi piłkarze z Brukseli. Prowadzą, a ponadto nie pozwalają gospodarzom na atakowanie. Najgoręcej pod bramkę Anderlechtu było po wywrotce Matza Selsa.

Wywrócił się Matz Sels po podaniu od własnego defensora. Nawet w Brukseli było słychać głębokie westchnięcie bramkarza Anderlechtu, gdy zobaczył, że piłka nie poturlała się do siatki. Ivan Obradović zagrał zgodnie z podstawowymi zasadami sztuki piłkarskiej.

Zakotłowało się w polu karnym po płaskim dośrodkowaniu Adriena Trebela z rzutu wolnego. Ponownie Thomas Kaminski ustawił się w odpowiednim miejscu i nie pozwolił Anderlechtowi pomarzyć o zdobyciu gola.

Bramkarz gospodarzy przechodzi coraz trudniejsze egzaminy. Przed momentem Thomas Kaminski zatrzymał jedną ręką celne uderzenie Hamdiego Harbaouiego. Wyglądają na naładowanych energią przyjezdni.

Thomas Kaminski nie był przekonany, że piłka nie trafi za jego kołnierz do bramki, dlatego na wszelki wypadek kontrolował lot futbolówki na górną siatkę. Po chwili bramkarz KV Kortrijk wznowił grę wykopem.

Gwizdek sędziego. Piłka w bramce Anderlechtu, jednak asystent Alexandre'a Boucauta podniósł chorągiewkę i zasygnalizował spalonego. Odetchnęli przyjezdni z Brukseli.

Grający w czerwono-białych strojach gospodarze autorami pierwszego dośrodkowania z rzutu wolnego. Poradził sobie RSC Anderlecht, którego piłkarze ubrani są w szare koszulki oraz niebieskie spodenki.

RSC Anderlecht nie przełamał niemocy w meczach na wyjeździe w środku tygodnia. Przegrał z Bayernem Monachium. W sobotę zadanie wydaje się być nieco łatwiejsze, ponieważ przeciwnikiem stołecznego zespołu będzie sąsiad w tabeli KV Kortrijk. W jedenastce Anderlechtu jest Łukasz Teodorczyk.