Doliczone minimum 4 minuty do regulaminowego czasu.

Daiver Machado miał sporo czasu, żeby przymierzyć z 20. metra do bramki. Nie ma wyrównania, ponieważ obrońca KAA Gent przestrzelił.

Adrien Trebel nie dośrodkował dobrze z rzutu rożnego, ale jego partnerzy wygrali walkę o piłkę na połowie przeciwnika i nie pozwolili gościom na kontratak.

Po bramce Anderlechtu ze stałego fragmentu mogła być odpowiedź z rzutu wolnego. Danijel Milicević mierzył w okienko z rzutu wolnego i niewiele zabrakło mu do szczęścia.

Roman Jaremczuk spróbował zmienić wynik strzałem po ziemi zza pola karnego. Niezła, ale minimalnie niecelna próba Ukraińca. Za moment druga zmiana w obozie gości.

Już tylko przez 18 minut regulaminowych będą piłkarze męczyć swoją grą kibiców. No chyba że zamierzają nagle włączyć doładowanie.

Robert Berić wyskoczył do wrzutki Adriena Trebela z głębi pola, ale nie oddał dobrego uderzenia. Balonik prosto w rękawice bramkarza Gentu.

Dramatycznie złe dośrodkowaniu Samuela Kalu z prawego skrzydła. Matz Sels nawet nie sprawdzał, gdzie wyląduje piłka.

Już bez obu podstawowych napastników. Mamadou Sylla podpadł trenerowi niewykorzystaną sytuacją podbramkową, a Łukasza Teodorczyka było niewiele w tym meczu.

Lovre Kalinić odpowiedział Matzowi Selsowi interwencją. Publiczność zaczyna się budzić, ponieważ zrobiło się bardziej interesująco w ostatnich minutach.

Najlepsza sytuacja podbramkowa tego meczu! Takie trzeba wykorzystywać! Po błędzie stoperów Anderlechtu napastnik Mamadou Sylla wybiegł sam na sam z Matzem Selsem. Nogami interweniował bramkarz gospodarzy.

Dennis Appiah powstrzymał przeciwnika na lewym skrzydle i KAA Gent wywalczył jedynie korner. Zbyt płaskie dośrodkowanie z narożnika boiska prosto na głowę obrońcy Anderlechtu.

Łukasz Teodorczyk na spalonym. Nie przegapił tego sędzia asystent i nie pozwolił Polakowi stoczyć pojedynku sam na sam z bramkarzem.

W pierwszej połowie było 26 fauli, cztery żółte kartki i dwa celne uderzenia. Po powrocie z szatni również już jedno przewinienie, a po dośrodkowaniu z rzutu wolnego interweniował Matz Sels.

Trochę żwawiej poruszają się piłkarze po boisku. Atakuje Anderlecht, a Gent czeka na swoje pięć minut.

Gra wznowiona po przerwie.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Oby druga połowa była bardziej interesująca.

Doliczona minuta.

Matz Sels wyszedł w odpowiednim momencie na przedpole i nie pozwolił na oddanie strzału Mamadou Sylli.

Łukasz Teodorczyk wybiegł do podania z głębi pola na skrzydło. Co prawda nie uciekł przeciwnikowi, ale przynajmniej wywalczył wrzut z autu dla Anderlechtu.

Wymieniają podania gospodarze na własnej połowie, ale nie znaleźli miejsca, żeby przedostać się w pole karne KAA Gent.

Nie jest to mecz z najwyższej półki. Może piłkarze rozgrzeją widowisko w końcówce pierwszej części na miarę miejsc zajmowanych w tabeli.

Uros Spajić upadł w niekontrolowany sposób z dwóch metrów. To było bolesne dla defensora Anderlechtu, ale na szczęście wszystkie jego kości są całe i już pozbierał się na równe nogi.

Łukasz Teodorczyk próbował oddać strzał z bliska. Równie blisko do piłki miał bramkarz przyjezdnych i skończyło się na kolizji obu panów.

Adrien Trebel ponownie nie dostał kartki za swój faul. Piłkarze KAA Gent zwracają uwagę, że środkowy pomocnik gra zbyt ostro.

Dobrze ustawieni obrońcy Anderlechtu poradzili sobie z dośrodkowaniem z prawego skrzydła. KAA Gent próbuje zorganizować się do ataku, ale idzie jak po kostce brukowej.

Zapachniało prowadzeniem Anderlechtu. Dwa uderzenia, ale żadne w światło bramki i drużyna musiała zadowolić się kolejnym stałym fragmentem.

Ciekawsze i częstsze ataki Anderlechtu, ale tak samo jak w przypadku gości, brakuje jakości w ostatniej fazie akcji.

Ponownie w centrum wydarzeń Francis Amuzu. W walce o piłkę oberwał w twarz od przeciwnika i sędzia przyznał Anderlechtowi rzut wolny. Beznaziejne dośrodkowanie ze stojącej piłki i oddanie strzału było niemożliwe.

Francis Amuzu dostał podanie na lewym skrzydle i zabrał przeciwnika na karuzelę. Po udanym dryblingu nieudane dośrodkowanie w kierunku Łukasza Teodorczyka i Anderlecht wywalczył tylko korner.

Kolejne przewinienie w środku pola, ale tym razem sędzia nie pokazał faulującemu kartki. Do kontrataku nie zebrał się Mamadou Sylla.

Przedzierał się Adrien Trebel i wypracował sobie całkiem dużo miejsca przed polem karnym przyjezdnych. Już oddawał uderzenie, kiedy jak spod ziemi wyrósł jeszcze jeden obrońca Gentu.

Pierwszy stały fragment wywalczyli blisko narożnika pola karnego Gentu gospodarze. Nie oddali celnego uderzenia i sprowokowali do kontrataku zawodników w żółtych strojach.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Łukasz Teodorczyk jest w postawowym składzie RSC Anderlechtu.

Sędzia: Wim Smet

Po meczu z KAA Gent piłkarze RSC Anderlechtu mogą mieć osiem punktów przewagi nad przeciwnikiem, ale w razie niepowodzenia ich zaliczka może stopnieć do dwóch "oczek". We wtorek może dużo wyjaśnić się w kontekście rywalizacji o podium ligi belgijskiej.