Rakels wywalczył piłkę pod narożnikiem, wbiegł w pole karne i wyłożył ją do nadbiegającego Wdowiaka, który jednak nie zdołał oddać strzału. Najlepsza okazja Pasów od kilku minut.

Doliczone trzy minuty.

Zdrzemnęła się obrona Lechii. Brock-Madsen zdołał trącić piłkę w kierunku Zeleniki.

Lechia dąży do zwycięstwa. Piłka krążyła w polu karnym Pasów, ale żaden z gdańszczan nie oddał dobrego strzału. Najbliżej powodzenia był Peszko - nie trafił jednak w futbolówkę.

Pospieszył się Borysiuk, żaden z jego kolegów nie miał szans dojść do piłki.

Chaos i jeszcze raz chaos. Najpierw zatrzymany Peszko, piłka wróciła do gdańszczan, przyjął ją Flavio, ale fatalnie i po akcji.

Peszko próbował zrobić sobie miejsce do dośrodkowania. Wrzutka po nodze Diego wylądowała w rękach Peskovicia.

Rozpędził się Peszko, ale zatrzymał się po kilku metrach, już na pierwszym obrońcy.

Piątek bodajże z pierwszym strzałem. Prosto w "koszyczek" Zeleniki. Snajper Pasów jest dzisiaj nijaki.

Jeśli ktokolwiek będzie próbował przekonywać, że to był dobry mecz, to nie wierzcie mu. Momentami oglądanie tego spotkania to męczarnia.

Bodaj pierwszy raz Piątek dostał piłkę w polu karnym Lechii. Przełożył sobie ją na lewą nogę, strzelił, ale został zablokowany.

Haraslin pokręcił obrońcami, zrobił sobie miejsce, ale uderzył marnie, lekko, w środek i został zablokowany.

Jakieś 28. dośrodkowanie Hernandeza. Po raz kolejny bez efektu, Hiszpan stara się, ale niewiele z tego wychodzi.

Diego wbiegł w pole karne, jego koledzy zupełnie nie odczytali jego intencji i ruszyli do przodu, zanim prawy obrońca wybrał rozwiązania. Wszyscy zaliczyli pusty przelot.

Nunes cierpi, trzyma się za mięsień. Zapowiada się na pierwszą zmianę w Lechii.

Rożny bez zagrożenia, Zelinka wyjaśnił sytuację.

Nalepa pieczołowicie pilnował Culinę. Kolejny korner dla Pasów.

Pestka pobiegł do przodu, gdańszczanie się przed nim rozstąpili i lewy obrońca Pasów uderzył płasko, minimalnie obok słupka.

Znowu dobre zachowanie Wawrzyniaka. Lewy obrońca Lechii zatrzymał Zenjova.

Trochę za mocne dogranie do Culiny. Bez szans na wykończenie akcji.

Frekwencja w Gdańsku nie powala: 8722.

Piłka już toczy się po murawie, zespoły bez zmian.

Peszkę chyba rozpiera energia. Dośrodkowanie z lewej stronie zdecydowanie za mocne, niedostępne dla żadnego z kolegów.

Doliczone dwie minuty.

Naciskany Ferraresso podarował Lechii rzut rożny.

Siadło tempo. Lipski powalony w środku pola.

Borysiuk, zachęcony strzałem sprzed kilkudziesięciu minut, oddał strzał. Na oko z 40 metrów. Nie dość, że słabo, to jeszcze pięć metrów obok słupka. Ekstraklasa w pełnej krasie.

Nieźle rozegrany aut przez Cracovię. Przedłużenie i strzał Piątka. Niezbyt mocny, w ręce Zeleniki.

Diego Ferraresso starł sięz Peszką i leży na murawie. Opatrywany od kilkudziesięciu sekund, ale do wesela się zagoi.

Kolejny rzut wolny w spotkaniu, tym rzem dla Cracovii. Hernandez zdecydowanie za głęboko, prosto w ręce Zeleniki.

Pasy atakują lewą stroną. Dośrodkowanie Culiny marne, wręcz tragiczne.

Hernandez zdecydował się na strzał, ale uderzył bardzo nieczysto. Przy okazji, piłka otarła się chyba o Jakuba Wawrzyniaka, czego nie widział sędzia Kwiatkowski.

Zdecydowanie najgorszy fragment meczu. Od dawna nie działo się nic interesującego, dużo niedokładności i fauli.

Przepychanka w polu karnym Cracovii. W głównych rolach Pestka i Flavio. Zdaniem arbitra, ten pierwszy faulowany.

Lechia jest bardzo agresywna, nie zostawia Pasom dużo miejsca nawet na ich połowie. Przed chwilą Covilo był blisko kosztownej straty.

Pesković wypluł przed siebie piłkę po rzucie wolnym Lipskiego. Słowak na dużym farcie - bardziej futbolówka go zaskoczyła niż Pesković interweniował na wysokim poziomie. Blisko zamknięcia akcji był Vitoria.

Hernandez wrzucił ostrą piłkę w pole karne Lechii, wystarczyło dołożyć głowę. Gospodarze jednak czujni - najpierw wybili piłkę, potem zablokowali Culinę.

Cracovia przechwyciła piłkę i od razu przedostała się na połowę Lechii. Lipski faulował w środku pola.

Peszko przepychał się z Covilo, właściwie szukali uchwytu jak w zapasach. Reprezentant Polski faulowany.

Flavio nie popisał się teraz. Tragiczny przerzut Portugalczyka. Cracovia od autu, ale nie ma mowy o luzie, Lechia cały czas ich naciska.

Lechia z większą motywacją, prze do przodu od czasu nieuznanej bramki. Przed chwilą przecięte dobre podanie do Peszki.

Lechia upodobała sobie rożne, kolejny korner gdańszczan. Dośrodkowanie przyzwoite, ale bez zamknięcia. Po chwili Peszko na spalonym.

Peszko pogubił się na lewej stronie i nie zdołał nawet dośrodkować. Pasy wyszły z kontrą, ale Nunes nie dał się zwieść.

Pesković wybijał spod własnej bramki wyżej niż dalej. Piłka wróciła do gospodarzy i Peszko wywalczył rożnego.

Kolejne dośrodkowanie Cracovii, ale bez wielkiego zagrożenia dla Zeleniki. Na razie optyczna przewaga Pasów.

Niezłe dośrodkowanie Hernandeza. Siplak z niewygodnej pozycji tuż nad poprzeczką, ale Zelenika chyba kontrolował sytuację.

Świetna interwencja Wawrzyniaka. Były kadrowicz nie dał się oszukać Zenjovowi w polu karnym.

Pogubił się jeden z gdańszczan, konkretnie Nalepa. Źle przyjął piłkę pod własną szesnastką i stworzył zagrożenie. Futbolówka dotarła do Zenjova, Estończyk zepsuł jednak uderzenie.

Dobry pomysł jednego z gdańszczan. Pestka uprzedził Haraslina. Lechia cały czas wysoko w pressingu.

Cracovia uwolniła się spod pressingu i wyprowadziła kontrę. Podanie do Piątka przecięte wślizgiem przez Nalepę.

W Gdańsku powitanie kapitanów - Sławomira Peszki i Miroslava Covilo. Deszcz chwilowo zelżał.

W Gdańsku leje jak z cebra. Nie będzie to najprzyjemniejsze spotkanie dla piłkarzy i kibiców.

Cracovia przechodzi grupie spadkowej i zwycięstwo w Gdańsku przypieczętuje jej utrzymanie.

Lechia ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Dla zespołu z takimi ambicjami, z takim potencjałem, to tragiczny sezon.

Po kartkowej pauzie do składu Lechii wraca za to Sławomir Peszko.

W bramce Lechii istotna zmiana. Debiutuje Oliver Zelenika. Dusan Kuciak pauzuje za kartki. Obok Słowaka, za wykroczenia pokutują Daniel Łukasik i Paweł Stolarski.

Cracovia praktycznie jest pewna utrzymania, ale znając trenera Michała Probierza, jego piłkarze wyjdą zmotywowani, jakby grali o mistrzostwo kraju.

Zapraszamy na bardzo ważne spotkanie dla Lechii Gdańsk. Drużyna z Trójmiasta podejmie Cracovię. Zwycięstwo bardzo przybliży gospodarzy do utrzymania.