Piłka w polu karnym spadła pod nogi Gajosa, który technicznym strzałem chciał zaskoczyć Loskę, ale uderzył nad poprzeczką.

Sędzia doliczył cztery minuty.

Katastrofalny strzał z dystansu oddał Kądzior i piłka przeleciała daleko od bramki Lecha.

Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piłka spadła pod nogi Jóźwiaka, którego strzał został zablokowany.

Bartosz Frankowski korzysta z VAR. Sprawdzi czy Dilaver celowo nie upadł na zawodnika Górnika.

28 629 kibiców pojawiło się na Inea Stadionie.

Przed przerwą Lech stwarzał mnóstwo sytuacji. W drugiej połowie ani razu nie zagroził poważnie bramce Górnika.

Kurzawa dośrodkował w pole karne i piłkę wybił Vujadinović.

Mogło być 3:0! Lech nie złapał Kądziora na spalonym i pomocnik Górnika wyszedł sam na sam z Putnocky'm. Zbyt długo czekał jednak z oddaniem strzału i w ostatniej chwili powstrzymał go Gajos.

Kądzior oddał płaski strzał lewą nogą z pola karnego. Piłka trafiła w boczną siatkę.

Fatalnie z rzutu wolnego uderzył Kostewycz. Piłka przeleciała wysoko nad bramką.

Niepewnie interweniowałl jeden z obrońców Górnika, ale po zagraniu Chobłenki piłkę złapał Loska.

Kurzawa mocno dośrodkował w pole karne, ale skutecznie interweniował Vujadinović.

Górnik ruszył z kontratakiem po nieudanym rzucie wolnym dla Lecha, ale w obronie skutecznie interweniował Gajos i piłka wyszła tylko na rzut rożny.

Błąd obrony Górnika, dzięki któremu w polu karnym znalazł się Trałka. Jego strzał był jednak bardzo niecelny.

Lech często dośrodkowuje w pole karne Górnika. Do tej pory nie przynosi do rezultatu.

Lech stara się atakować i odrobić stratę, ale jak na razie obrona Górnika nie daje się zaskoczyć.

Początek drugiej połowy.

Sędzia doliczył dwie minuty.

Putnocky pewnie interweniował po strzale z dystansu Żurkowskiego.

Jóźwiak oddał techniczny strzał w kierunku dalszego słupka i znów skutecznie interweniował Loska!

Lech cały czas w natarciu! Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzał Vujadinović i Loska przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Przepychanki pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Sędzia nie pokazał nikomu kartki.

Kolejna znakomita szansa Lecha! Situm dośrodkował w pole karne i Loska znów uratował Górnika broniąc mocny strzał głową Gytkjaera.

Jóźwiak dośrodkował w pole karne, gdzie znakomicie wbiegł Tymoteusz Klupś, ale głową uderzył obok bramki! Znów było groźnie pod bramką Górnika.

Fatalny błąd popełnił Vujadinović, który stracił piłkę w okolicach własnego pola karnego, ale Kostewycz i Trałka powstrzymali Kądziora.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową obok słupka uderzył Nikola Vujadinović.

Strzał Jóźwiaka sprzed pola karnego został zablokowany i piłka wyszła na rzut rożny.

Kostewycz dośrodkował w pole karne, gdzie dobry strzał głową oddał Christian Gytkjaer, ale Loska efektowną interwencją wybił piłkę na rzut rożny.

Na strzał z 30 metrów zdecydował się Gajos, ale była to kompletnie nieudana próba.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bardzo niecelnie głową uderzał Matuszek.

Majewski kapitalnie zagrał do Jóźwiaka, który miał przed sobą tylko Loskę, ale bramkarz Górnika zdołał odbić piłkę po jego uderzeniu!

Kądzior wycofał piłkę przed pole karne do Żutkowskiego, którego strzał pewnie obronił Putnocky.

Piłkarze Lecha wspierani są głośnym dopingiem. Na trybunach pojawiło się sporo kibiców.

Lech mógł objąć prowadzenie! Na niespodziewany strzał sprzed pola karnego zdecydował się Kamil Jóźwiak i zabrzan uratował słupek!

Situm dobrze zwiódł obrońcę, ale jego dośrodkowanie w pole karne było zbyt płaskie.

Zagranie z lewej strony boiska w pole karne Lecha. Żaden z zawodników Górnika nie zdołał dojść do piłki i złapał ją Putnocky.

Jóźwiak szukał miejsca do oddania strzału, ale uniemożliwili mu to obrońcy.

Warto odnotować powrót do kadry meczowej po kontuzji Macieja Makuszewskiego.

Piłkarze są już na boisku. Za moment początek spotkania.

Lech musi wygrać, aby utrzymać pozycję lidera Lotto Ekstraklasy. Górnik w przypadku zwycięstwa awansowałby na czwarte miejsce.

Ostatni raz obie drużyny rywalizowały ze sobą trzy tygodnie temu. Lech pokonał wtedy Górnika 3:1.

Mecz poprowadzi Bartosz Frankowski.