Strzał z pola karnego oddał Nagy, ale nie trafił w bramkę.

Pasquato uderzał z okolic narożnika pola bramkowego, górą Plach.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Po dograniu z rogu Jędrzejczyk uderzył obok słupka.

Vesović w polu karnym zrobił wiatrak z Czerwińskiego. Strzał pod brzuchem bramkarza, ale piłka trafiła w boczną siatkę.

Coraz więcej zaczyna ryzykować Piast, ale goście wciąż nie potrafią poważniej zagrozić Legii.

Carlitos przewracał się w polu karnym. Kabaret w wykonaniu Hiszpana.

Uderzał z pola karnego Felix, ale został zablokowany.

Wciąż chamskie zachowanie fanów Legii, którzy cały czas obrażają sędziego.

Piast stara się zagrozić Legii, która czeka na wyprowadzenie kontry zamykającej mecz.

Pokaz "kultury" fanów Legii. Swoje słyszy arbiter, który właśnie napomniał Sa Pinto.

Uwidoczniła się optyczna przewaga Piasta. Jednak goście nie potrafią stworzyć sobie okazji na doprowadzenie do wyrównania.

Jagiełło wpadł z piłką w pole karne, ale przegabił najlepszy moment do podania lub oddania strzału. Piast coraz groźniejszy.

Awanturuje się Jędrzejczyk. Obrońca chyba jest z kryształu, sam ostro wchodzi w rywala, ale gdy ten uczyni to samo, ma wielkie pretensje.

Vesović tak uderzał z 35 metrów, że zagrał na prawo do Szymańskiego. Ten chciał dośrodkować, ale wyszedł strzał.

Rzutu karnego nie ma, arbiter uznał, że to był przypadek.

Gliwiczanie domagali się podyktowania rzutu karnego. Ręką miał zagrać Remy.

Piast nieśmiało stara się zaatakować, ale goście nie chcą póki co odsłaniać się.

Dogrywał Szymański, głową uderzał Jędrzejczyk, ale nie trafił w bramkę.

Gramy po przerwie!

Portugalczyk ochłonął i już wszystkich przeprasza.

Kartka dyskusyjna, ale postawa Sa Pinto po raz kolejny niezbyt miła. Trwają "rozmowy" z Waldemarem Fornalikiem.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Po rzucie rożnym z dystansu uderzał jeden z graczy Piasta, piłkę po rykoszecie złapał Majecki.

Sebastian Szymański uderzał z rzutu wolnego, jednak bardzo niecelnie.

Sprzed pola karnego uderzał Felix, ale skiksował. Piłka dotarła do Sedlara, którego strzał głową poszybował w środek bramki i Majecki pewnie obronił.

Wciąż nikt nie chce zaatakować. Brak strzałów, a nawet spięć podbramkowych.

Kucharczyk dośrodkował z rzutu wolnego, Kulenović zgrał piłkę, a Hlousek uderzył kilka metrów obok słupka.

Niewiele dzieje się na boisku. Legia nie pozwala Piastowi na wiele, ale sama nie zamierza odsłaniać się przed rywalem.

Małe piłkarskie szachy, zespoły chcą się wzajemnie wciągnąć na własną połowę. Jednak bez reakcji.

Piłka pod bramką gospodarzy, ale akcja przerwana. Na spalonym znalazł się Parzyszek.

Wykartkowany w ostatnim meczu Piast nie ma argumentów, aby zagrozić Legii. Wojskowi cały czas dyktują warunki gry.

Gracz Legii faulował, ale Ricardo Sa Pinto wie swoje i ma pretensje do arbitra. Mamy kolejnego "sędziego" w Loto Ekstraklasie.

Hateley dogrywał piłkę z rogu, niewiele brakowały, aby futbolówka znalazła się w bramce, do piłki omal nie doszedł Sedlar. Sporo szczęścia mieli Wojskowi.

Gra toczy się w środku pola. Nikt nie chce otworzyć się przed rywalem i zaatakować.

Groźnie pod bramką Piasta, Pietrowski trafił w Czerwińskiego, Plach złapał piłkę.

Jeszcze masażyści walczą o powrót do gry Jodłowca.

Problemy zdrowotne ma Tomasz Jodłowiec. Będzie potrzebna zmiana. Kolejny kadrowy problem gliwiczan.

Wracamy do meczu. Lepiej widać, ale niewielka mgła jeszcze jest.

Otwieramy drzwi i okna i wietrzymy. Niewiele widać przy Łazienkowskiej.

Boisko zamglone, księgowy PZPN już zaciera ręce. A na murawie cały czas atakuje Legia.

Plach wybiegł przed pole karne i uprzedził rywala. Legia od początku w ataku.

Mecz poprowadzi Bartosz Frankowski (Toruń).

Legia goni Lechię, ale musi patrzeć za siebie. Niedaleko warszawian jest Piast Gliwice, który przy Łazienkowskiej zagra bez czterech podstawowych zawodników. To efekt nadmiaru żółtych kartek.