Akcję zamykał Badia, jednak uderzył z sześciu metrów w boczną siatkę.

Do piłki w polu karnym doszedł Parzyszek, napastnik był na spalonym.

Pospisil ruszył z piłką, uderzył jednak dwa metry ponad bramką.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Badia miał przed sobą bramkarza, chciał uderzać, ale w decydującum momencie piłka mu podskoczyła i Hiszpan przestrzelił.

Sheridan sam na sam z Plachem, bramkarz nogą obronił! Ależ ciekawa końcówka meczu.

Kolejna poprzeczka! Po rogu sytuacyjnie główkował Parzyszek i piłka ponownie odbiła się od obramowiania bramki. Nieprawdopodobne szczęście Jagiellonii!

Po krótkim rozegraniu piłki Kirkeskov potężnie uderzył w poprzeczkę. Piłka odbiła się od Sandomierskiego i nie wpadła do siatki!

Rzut wolny dla Piast z ok. 20 metrów. W 1. połowie z podobnego miejsca gliwiczanie zdobyli bramkę.

Szarżował Valencia, ale zawodnik Piasta wywalczył tylko rzut rożny.

Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową ponad bramką uderzył Ivan Runje.

Sprzed pola karnego uderzał Guilherme Sitya, kilka metrów ponad bramką.

Kontrę wyprowadzała Jagiellonia, Kirkeskov uprzedził Novikovasa i przejął piłkę.

Po dłuższej przerwie Jagiellonia pod bramką Placha. Strzał pewnie złapał golkiper.

Mokwa nie zdołał wbić piłki do bramki z kilku metrów. Groźnie było pod bramką gości.

Strzał z pola karnego Valencii, Sandomierski odbił piłkę na róg!

Burliga twierdzi, że był faulowany przez Placha. Sędzia uznał, że nic się nie stało.

Piłka trafiła pod nogi Felixa, strzał z ok. 11 metrów po nodze rywala poleciał wprost w Sandomierskiego!

Z prawej strony dośrodkował Konczkowski, Sandomierski pewnie złapał piłkę.

Coś czujemy, że wkrótce w Jagiellonii dojdzie do zmian. Na ławce siedzi m.in. Arvydas Novikovas.

Szybszy i groźniejszy zaczął być Piast, Jagiellonia cofnięta odpiera ataki gospodarzy.

Mokwa główkował z czterech metrów, ale z trudnej pozycji uderzył niecelnie.

Cierpi Świderski, który został przypadkowo kopnięty przez Mokwę. Sędzia faulu ponownie nie widział. Oj, wakacyjna forma pana Marciniaka.

Aktywniejsza po przerwie jest Jagiellonia. Piasy dość niemrawy w ofensywie.

Runje łokciem zaatakował Papadopulosa. Sędzia gry nie przerwał!

Papadopulos uratował Piast! Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową uderzał Romanczuk, ale Czech wybił piłkę tuż sprzed linii!

Wracamy do meczu!

Jeszcze o sytuacji z Przemysławem Frankowskim.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Frankowski łokciem w twarz uderzył rywala, ale kartki nie obejrzał.

W pole karne Piasta starała się dostać Jagiellonia. Sędzia przerwał grę dopatrując się spalonego.

Ostateczna decyzja: gola nie ma.

Wciąż nie gramy, a urazu doznał Pietrowski, który zejdzie z boiska.

W wozie VAR trwa mierzenie, liczenie, ważenie. Trochę już trwa.

Jeszcze trwają analizy VAR. Sytuacja... centymetrowa.

Konczkowski w sytuacji sam na sam do bramki. 2:1? Nie! Spalony, ale czy na pewno? Gola nie ma.

Spokojniejszy fragment meczu, gra toczy się w środku pola.

Tym razem Konczkowski dużo lepiej, do Felixa, który został zablokowany.

Konczkowski znalazł się z pilką z prawej strony pola karnego, ale dośrodkował na aut. Fatalne zachowanie defensora.

Tym razem błąd popełnił Dziczek, Guilherme znalazł się z piłką w polu karnym. Strzał, ale po rykoszecie futbolówka trafiła w boczną siatkę.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego, Michal Papadopulos głową ponad bramką.

Błąd Koruna, ale Świderski zamiast uderzać podawał. Romanczuk kopnął kreta w głowę i przy okazji zagrał piłkę rywalom. Powinno być 1:1.

Gospodarze starają się uspokoić grę, Jagiellonia po stracie gola nie potrafi odpowiedzieć.

Będzie rzut wolny dla Piast ok. 22 metry przed bramką.

Dogranie w pole karne do Valencii, któremu jednak zabrakło wzrostu, aby powalczyć o piłkę.

Coś jeden z liniowych nie jest zbyt dobrze dysponowany. 12 minut i już trzy ewidentne pomyłki. Jest RODO, więc nazwiska nie podamy. Wszystkie błędy na korzyść gości.

Dogranie z prawej strony, głową wprost w Placha uderzał Ivan Runje.

Błąd popełnił Kirkeskov, ale koledzy byli czujni i wybili piłkę na rzut rożny.

Podanie do Valencii, który jednak na dyskusyjnym spalonym. Podobno sędziowie mają promować ofensywny futbol...

Uaktywniła się Jagiellonia. Kilka wrzutek w pole karne Piasta, ale czujna jest obrona gliwiczan.

Pierwsze gwizdy usłyszał Szymon Marciniak. Arbiter uznał, że faulował Valencia, co niezbyt spodobało się miejscowym fanom.

Gra toczy się w środku pola. Na boisku jest niewiele miejsca.

Minuta ciszy ku pamięci tragicznie zmarłych górników w Karwinie.

W Gliwicach kolejny mecz bez dopingu. Taka "miłość" do klubu. Protest trwa od derbów z Górnikiem w poprzednim sezonie. Klasyk pyta: A po co to komu?

Mecz poprowadzi Szymon Marciniak (Płock).

Jagiellonia w końcówce rundy złapała zadyszkę. Piast również nie gra tak jak przez większą część sezonu. W Gliwicach piłkarze zagrają o... uśmiech przy karpiu i barszczu z uszkami.