Doliczone trzy minuty.

Szansa na drugiego gola dla Rakowa Częstochowa po faulu na Szymonie Lewickim. Jedenastka!

Ta akcja mogła zamknąć spotkanie. Adam Radwański nie sięgnął piłki, którą mógł wpakować z bliska do bramki. Wystarczyło w nią trafić i wcielić w życie pomysł na ominięcie Tobiasza Weinzettela.

Po bramce Tomasa Petraska była jedna sytuacja podbramkowa. Michał Gliwa nie pozwolił na wyrównanie po uderzeniu Sebastiana Boneckiego.

Raków Częstochowa pilnuje prowadzenia po strzale Tomasa Petraska.

Coraz mniej czasu na rozstrzygnięcie tego spotkania. Odra Opole oddała po przerwie celne uderzenie, następnie trafiła w słupek, ale zranić lidera na razie nie potrafi.

Coraz mniej czasu na rozstrzygnięcie tego spotkania. Odra Opole oddała po przerwie celne uderzenie, następnie trafiła w słupek, ale zranić lidera na razie nie potrafi.

Mogła być podwójna kara dla Rakowa Częstochowa za przewinienie Andrzeja Niewulisa. Za wykonanie stałego fragmentu zabrał się Sebastian Bonecki i strzelił z około 20 metrów niebezpiecznie. Piłka trafiła w słupek bramki Michała Gliwy!

Rozgrzewają się piłkarze rezerwowi. Mariusz Rumak ma już w tym spotkaniu ograniczone pole manewru, ponieważ w pierwszej połowie preprowadził zmianą wymuszoną urazem Jakuba Habusty.

Zanosi się na ofensywę Odry Opole. Przynajmniej zapowiedział ją Krzysztof Janus, po którego celnym uderzeniu musiał interweniować Michał Gliwa.

Niebawem przekonamy się, jaki plan na drugą połowę spotkania mają szkoleniowcy obu klubów. Mariusz Papszun i Mariusz Rumak mogli zaordynować podopiecznym bardziej ryzykowny atak po przerwie.

Gra wznowiona po przerwie.

Trudna przeprawa dla lidera w Opolu.

Doliczone dwie minuty do regulaminowego czasu.

Jeszcze jedno dośrodkowanie w szesnastkę opolan. Futbolówka poszybowała w kierunku Piotra Malinowskiego, którego uderzenie było niecelne. W przerwie piłkarze mają do podreperowania skuteczność. Celowniki totalnie rozregulowane.

Ponownie szansa na zaskoczenie bramkarza przeciwnika z rzutu wolnego. Ustawili się częstochowianie i długo zastanawiali, jak zamienić stały fragment w gola. Pomysł był, ale gorzej z wykonaniem.

Wyrównało się to spotkanie, a był w nim fragment przewagi częstochowian. Odra opanowała sytuację, ale również ma problem ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych.

Patryk Kun próbował wpakować piłkę do bramki Tobiasza Weinzettela po płaskim dośrodkowaniu. Zabrakło precyzji dynamicznemu pomocnikowi.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego po przewinieniu na Patryku Kunie. Skutecznie interweniowali gospodarze. Tymczasem za piłkarzami już dwa kwadranse rywalizacji.

Raków Częstochowa szuka wolnych przestrzeni między obrońcami z Opola. Z przodu Szymon Lewicki i Mateusz Zachara starają się znaleźć miejsce do oddania strzału.

Brakuje w tym spotkaniu celnych uderzeń. Po dwa rzuty rożne dla obu jedenastek, ale nie potrafiły zamienić żadnego z nich w gola.

Mariusz Rumak musiał wymienić zawodnika w środkowej strefie boiska z powodu kontuzji. Jakub Habusta pechowo zakończył rundę jesienną po nieco ponad kwadransie ostatniego meczu.

Dotychczas najbliżej pokonania bramkarza przeciwnika był Jakub Habusta. Po strzale środkowego pomocnika Odry Opole interweniował Michał Gliwa. Kolejne akcje obu klubów nie były równie niebezpieczne.

Petr Schwarz umiejętnie zastawił piłkę i sprowokował zawodnika Odry Opole do przewinienia. Gwizdek i gospodarze muszą ustawić się za linią futbolówki.

Sporo przewinień, ale nie są one tak ostre, żeby sędzia zdecydował się na pokazanie któremuś z zawodników żółtego kartonika.

Za budowanie ataków Rakowa Częstochowa odpowiada tradycyjnie Maciej Domański. Były pomocnik Puszczy Niepołomice tym razem nie dojrzał kompanów z zespołu i próbował bezpośrednio strzelić. Nie wyszło to jednak idealnie.

Rozpędza się lider z Częstochowy. Tym razem strzelał Patryk Kun, ale z identycznym efektem jak minutę wcześniej Szymon Lewicki.

Pierwsza akcja podopiecznych Marka Papszuna. Piłkę w pole karne wrzucił Maciej Domański, a dopadł do niej Szymon Lewicki. Najlepszy napastnik poprzedniego sezonu nie przymierzył w światło bramki.

Po dośrodkowaniu Krzysztofa Janusa gospodarzom udało się wybić piłkę z własnego pola karnego. Co prawda przed nim czekał jeszcze jeden zawodnik Odry Opole, ale nie oddał dobrego uderzenia.

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec)

Odra Opole ma duży problem z punktowaniem w meczach na wyjeździe, ale na swoim stadionie potrafi zwyciężać. Podopieczni Mariusza Rumaka mają u siebie bilans sześć zwycięstw, po dwa remisy oraz porażki.

W rundzie jesiennej zwycięstwo z Odrą Opole nie przyszło Rakowowi Częstochowa z łatwością. Do wyniku 1:0 doprowadził dopiero w ostatnich minutach regulaminowego czasu Miłosz Szczepański.

Doskonale dysponowany w rundzie jesiennej Rakow Częstochowa zagra ostatni w tym roku mecz ligowy na wyjeździe z Odrą Opole. Podopieczni Marka Papszuna mogą ponownie poprawić swoją sytuację w walce o awans do Lotto Ekstraklasy.