Piłka trafiła do bramki Górnika, ale sędzia odgwizdał spalonego.

Sędzia doliczył 4 minuty do regulaminowego czasu gry.

Przyjezdni starają się przedrzeć lewym skrzydłem pod bramkę gospodarzy.

Łodzianie kontrolują boiskowe wydarzenia i długo utrzymują się przy piłce.

W starciu z rywalem ucierpiał Krystian Wójcik, któremu udzielana jest pomoc medyczna.

Górnik jest spychany do głębokiej defensywy. Groźny strzał Banaszaka został zablokowany.

Widzewowi Łódź wciąż mało i walczy o zdobycie czwartej bramki w tym meczu.

Paweł Wojciechowski znalazł się na pozycji spalonej.

Piłkarze Widzewa cofnęli się i czyhają na okazję do wyprowadzenia szybkiego kontrataku.

Pięczek świetnie zatrzymał kontrę gości, wybijając piłkę w aut.

Widzew znów stara się dojść do głosu i rozgrywa prawym skrzydłem akcję ofensywną.

Krystian Wójcik oddał celny strzał na łódzką bramkę, lecz zbyt lekki, żeby zaskoczyć Wolańskiego, który pewnie złapał futbolówkę.

Górnik Łęczna przejął piłkę, ale gra zbyt wolno i przewidywalnie, żeby zaskoczyć Widzew.

Essam sfaulował rywala w okolicach linii środkowej boiska.

Konrad Gutowski trafił tylko w boczną siatkę po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Jęk zawodu na trybunach.

Ostatnie fragmenty rywalizacji w I połowie meczu w Łodzi. Przy piłce utrzymują się piłkarze Widzewa.

Kacper Falon huknął z 16 metrów, ale bardzo niecelnie.

Filip Mihaljević po dośrodkowaniu z prawej flanki uderzył piłkę głową tuż obok słupka łęczyńskiej bramki.

Okres, w którym było sporo walki w środku pola. Nikt nie zamierza odstawiać nogi.

Żadna z ekip nie forsuje tempa. Akcję ofensywną rozgrywają łodzianie.

Fatalnie wykonany rzut wolny przez Michalskiego i grę rozpocznie Damian Podleśny.

Górnik Łęczna wznowi grę od rzutu wolnego w okolicach swojego pola karnego.

Mohamed Essam odepchnął przeciwnika, ale uniknął żółtej kartki.

Dario Kristo niecelnie uderzył z dystansu. Futbolówka minęła bramkę Górnika o jakieś 4 metry.

Celnie głową uderzył Radosław Sylwestrzak, ale dobrze interweniował Damian Podleśny, który sparował piłkę na korner.

Kibice w Łodzi jak zwykle dopisali, bo na stadionie stawiło się około 16,5 tysiąca fanów.

Essam przegrał walkę o górną piłkę i grę od rzutu z autu wznowi Widzew Łódź.

Kibice na razie mogą narzekać na brak sytuacji podbramowych. W związku z tym na boisku wieje nudą.

Goście wyglądają na zupełnie zagubionych. Nie potrafią rozegrać składnej akcji i tylko przyglądają się jak podania wymieniają zawodnicy z Łodzi.

Widzew Łódź dyktuje warunki gry. Raz atakuje lewą, raz prawą flanką. Przyjezdni tylko biegają za piłką.

Łęcznianie mają problem z wymianą kilku podań. Widzew ma optyczną przewagę, z której dotychczas nic nie wynika.

Górnik próbował wyjść z szybką kontrą, ale niedokładnie podawał Egipcjanin Essam i łodzianie znów w ofensywie.

Na razie na murawie sporo chaosu, a zespół z Łęcznej ucieka się przede wszystkim do defensywy.

Spokojnie atak pozycyjny budują gospodarze, którzy wymieniają kolejne podania na połowie rywala.

Spotkanie od środka boiska rozpoczęli goście.

Konfrontację poprowadzi sędzia Marcin Szczerbowicz.