Doliczone trzy minuty do regulaminowego czasu.

Swoje show ma Kalidou Koulibaly. Senegalczyk pojawił się na prawym skrzydle, umiejętnie opanował piłkę, wyprowadził w pole przeciwnika i oddał strzał. Gdyby nie interwencja Emila Audero byłoby trafienie środkowego defensora Napoli.

Polski pojedynek zakończony faulem Bartosza Bereszyńskiego na Piotrze Zielińskim. Pomocnik SSC Napoli ma ostatnio dużo okazji do sprawdzenia swoich możliwości w starciach z defensorem Blucerchiatich.

Napoli było w ataku pozycyjnym. Odrobinę miejsca wypracował sobie Amadou Diawara, którego uderzenie z dystansu zablokował Joachim Andersen. Podopieczni Carlo Ancelottiego wywalczyli dla siebie jedynie korner.

Zbyt krótko wybili piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gospodarze. Spadła ona pod nogami Bartosza Bereszyńskiego, którego potężne uderzenie było nieznacznie obok bramki Alexa Mereta. Polak mógł przywrócić nadzieję w obozie przyjezdnych.

Szarża Kalidou Koulibaliego. Senegalczyk próbował pokonać Emila Audero po płaskim dośrodkowaniu Jose Callejona. Spóźnił się do piłki minimalnie.

Podanie w pole karne do Karola Linettego, którego strzał zablokował Kalidou Koulibaly. Szybko odpowiedziało atakiem Napoli. Po wrzutce z głębi pola nieudanie główkował Arkadiusz Milik.

Wrzutka z głębi pola w kierunku Arkadiusza Milika. Przed reprezentanta Polski wskoczył Emil Audero i nie pozwolił na oddanie uderzenia.

Ricardo Saponara sprawdził czujność Emila Audero strzałem z dystansu. Alex Meret nie dał się zaskoczyć.

Dwa zablokowane uderzenia przyjezdnych. Po wrzutce Albina Ekdala strzelił w przeciwnika Fabio Quagliarella. Podobnie zachował się sekundę później Jakub Jankto. Sampdoria Genua nie może dopaść Napoli.

Podanie w pole karne Napoli do Ricardo Saponary. Nie dał się tam wymanewrować Kalidou Koulibaly i zablokował uderzenie pierwszego zmiennika Marco Giampaolo.

Pobudka Napoli. Po uderzeniu Lorenzo Insigne tym razem nie skapitulował Emil Audero. Reprezentant Włoch musi zadowolić się na razie jednym trafieniem.

Wicemistrz Włoch nie forsuje aktualnie wysokiego tempa. Czeka na ruch przeciwnika, a jego ostatni atak przerwał dopiero po dośrodkowaniu Kalidou Koulibaly.

Nie dokonał jeszcze zmian Marco Giampaolo. Sampdoria Genua nie zagrała tragicznie w pierwszej połowie, ale nie można też powiedzieć, że zagrała imponująco. Zresztą wynik mówi sam za siebie.

Dobra reakcja Bartosza Bereszyńskiego, który dobrze radzi sobie w pojedynkach z Mario Ruim. Portugalczyk tylko raz przeprowadził dobry atak w pierwszej połowie.

Napoli idzie po zwycięstwo.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Agresywna gra Napoli i gospodarze nie pozwalają rozwinąć skrzydeł swoim przeciwnikom. Po płaskim dośrodkowaniu Jose Callejona interweniował na przedpolu Emil Audero.

Piłka w bramce Sampdorii Genua po raz trzeci. Potwornie zakotłowało się zanim Arkadiusz Milik trafił do siatki Emila Audero, ale sędzia asystent był czujny i słusznie zasygnalizował spalonego. Nie ma gola.

Wymiana podań Piotra Zielińskiego z Lorenzo Insigne. Strzelił pomocnik reprezentacji Polski, ale bardzo niecelnie i zmarnował wysiłek filigranowego Włocha.

Ponownie Fabio Quagliarella. Najlepszy snajper na włoskich boiskach nie strzelił precyzyjnie po dośrodkowaniu. Ma do siebie pretensje, ponieważ wie, że mógł przymierzyć.

Genialny wślizg Kalidou Koulibaliego, któremu udało się powstrzymać we własnym polu karnym Fabio Quagliarellę. Tylko korner dla zespołu ze stolicy Ligurii.

12. trafienie w kampanii ligowej Arkadiusza Milika.

Ogromny problem mają przyjezdni po strzale z dubeltówki Napoli. Do zwycięstwa potrzebują już trzech goli, a jeszcze kilka minut temu byli równorzędnym przeciwnikiem dla wicemistrza Włoch.

Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego wyczekiwane dośrodkowanie sprzed pola karnego na głowę Marka Hamsika, którego uderzenie głową było niecelne.

Wyrównany fragment spotkania. Wywołany do tablicy Fabio Quagliarella przywitał się strzałem z Alexem Meretem. Napoli organizuje się do drugiego szturmu po nieefektywnym pierwszym.

Jeszcze niewidoczny w tym spotkaniu Fabio Quagliarella. Po kombinacyjnym ataku przyjezdnych główkował Gaston Ramirez wyraźnie ponad bramką wicemistrza Włoch.

Zarysowuje się przewaga gospodarzy. Potwierdzona została ona kolejnym uderzeniem Lorenzo Insigne. Reprezentantowi Włoch nie udało się pokonać Emila Audero. Takim strzałem nie byłby w stanie zaskoczyć żadnego profesjonalnego golkipera.

Kolejne uderzenie na bramkę przyjezdnych. Tym razem Piotra Zielińskiego i miał szczęście Emil Audero, że w polu karnym żaden z zawodników Napoli nie był gotowy do dobitki po jego marnej interwencji.

Wymiana podań na obrzeżach pola karnego Sampdorii Genua. Po niej strzelił z dystansu Jose Callejon nieznacznie obok spojenia słupka z poprzeczką bramki Emila Audero. Tylko postraszył Hiszpan.

Pierwsza akcja pozycyjna Sampdorii Genua. Nicola Murru wybrał się na połowę Azzurrich, a tam został wzięty w kleszcze przez gospodarzy i nie wykonał dobrego dośrodkowania.

Wysoki pressing podopiecznych Carlo Ancelottiego. Napoli udało się zmusić Sampdorię Genua do błędu, ale nie doszło do przechwytu niebezpiecznie blisko bramki Emila Audero.

Nieudana akcja Piotra Zielińskiego, ale reprezentantowi Polski przynajmniej udało się wywalczyć wrzut z autu na połowie przeciwnika. Po nim szarża Mario Ruiego przerwana przez Bartosza Bereszyńskiego.

Blucerchiati dziś na czarno.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Bartosz Bereszyński i Karol Linetty w jedenastce Sampdorii Genua.

Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik od początku po stronie Napoli.

Sędzia: Luca Pairetto

Z Genui wyjechał Dawid Kownacki, który przeniósł się do Fortuny Duesseldorf. W Neapolu będzie mogło tym razem wystąpić czterech Polaków. Po stronie gospodarzy Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik, a w przeciwnym zespole Bartosz Bereszyński oraz jubilat Karol Linetty.

Sampdoria Genua w środku tygodnia miała wolne. Jej poprzednie zwycięstwo 4:0 z Udinese Calcio pozwoliło poprawić nastroje w stolicy Ligurii po miernym początku roku. Podopieczni Marco Giampaolo są na miejscu premiowanym awansem do Ligi Europy.

SSC Napoli jest już za burtą Pucharu Włoch. Poniesiona przez podopiecznych Carlo Ancelottiego porażka 0:2 z Milanem była dla nich rozczarowaniem. Azzurrim pozostała już realna szansa tylko na jedno trofeum w Lidze Europy.