Rzut karny dla Jagiellonii!

Będzie jeszcze konsultacja VAR i sprawdzenie czy Świderski symulował, czy jednak Lisowski faulował w polu karnym.

Jeszcze na zakończenie myli się z bliska Taras Romanczuk!

Centra Guilherme z lewego skrzydła, mija się z piłka bramkarz gospodarzy, ale na dalszym słupku nie ma żadnego z białostoczan.

Huknął z dystansu Arvydas Novikovas, ale Baran jest dziś niesamowity.

Okazja zmarnowana. Piłka trafia w mur.

Lisowski dotyka piłkę ręką 20 metrów od własnej bramki, będzie zatem dobra okazja dla gości.

Przed nami ostatni kwadrans biegania po boisku.

Czy będą karne?

Tak

Nie

Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

Centra Novikovasa i lekki strzał głową Romanczuka... to się nie miało prawa udać.

Poczarował dryblingiem w środku boiska Adrian Łyszczarz. Pomocnik minął dwóch białostoczan, ale w kluczowym momencie fatalnie podał do Woźniaka.

Bardzo niecelny strzał Śpiączki z nieprzygotowanej pozycji.

Bartosz Śpiączka powalczył z obrońcami! Wygrany pojedynek biegowy z Klemenzem, przepchnięty Runje. Strzał z ostrego kąta zostaje jednak podbity.

Strzał głową z kilku metrów Romanczuka, ale Baran kolejny raz zbija piłkę do boku.

Zaczynamy dodatkowe 30 minut.

Chyba pierwszy raz w tym meczu gościom udało się rozmontować miejscową defensywę. Strzał Świderskiego trafia w słupek!

Sędzia doliczył 3 minuty.

Baran w pięknym stylu odbija piłkę po strzale Pospisila. To jest jego dzień!

Ładny odbiór Poczobuta, ale już wyprowadzenie kontrataku tragiczne. GKS chyba już czeka na dogrywkę.

W roli głównej Krzysztof Baran! Bramkarz gospodarzy fantastycznie broni po strzale z bliska Poletanovicia.

Koszmarna próba z dystansu w wykonaniu Bezjaka.

Tymoteusz Puchacz łamie akcję do środka i strzela w krótki róg. Sandomierski instynktownie odbił piłkę nogami, po czym łatwo wyłapał dobitkę z 16 metrów.

Zakotłowało się pod bramką GKS-u Katowice. Celny strzał Świderskiego, następnie poprawka, ale świetnie zachował się Baran.

Teraz "Jaga" próbuje skrzydłem. Guilherme Sitya przegrywa jednak pojedynek z Poczobutem.

Jagiellonia od kilku minut rozgrywa piłkę 35 metrów przed bramką gospodarzy. Pytanie tylko jaki sens na upartego pchać się przez środek?

Atomowy strzał Łyszczarza trafia w Klemenza. Do bramki było ok. 30 metrów.

Druga połowa to wyrównany mecz. Drużyna z Lotto Ekstraklasy już nie dominuje na boisku.

Koszmarny błąd Sandomierskiego, który podaje piłkę Śpiączce. Napastnik gospodarzy wykłada ją na 10. metr, ale fatalnie pudłuje Adrian Błąd.

Niebywałe! Po centrze z rzutu wolnego trzeci raz w tym meczu Jakub Wawrzyniak zagrywa ręką we własnej "szesnastce". Nie ma rzutu karnego!

Gramy!

Piłkarze już wrócili na boisko. Za momencik stratujemy z II połową.

GKS oddalił grę od własnej bramki. Zorganizowanie się w ataku przerasta gospodarzy, ale przynajmniej ich defensywa ma chwilę oddechu.

Długie podanie do Śpiączki, ale dalekie wyjście z bramki Sandomierskiego oddala zagrożenie.

Soczysty strzał z narożnika pola karnego oddał Adrian Błąd... metr nad poprzeczką.

I znów ręka Wawrzyniaka! Bez sędziowskiej reakcji.

Jagiellonia protestowała, domagajac się rzutu karnego po zagraniu ręką Wawrzyniaka we własnym polu karnym. Sędzia nie zareagował, VAR też cicho.

Nagłe przyspieszenie gości. Frankowski świetnie dogrywa z prawego skrzydła do Poletanovicia, ale ten nieczysto trafia w piłkę i ta mija cel. Serb ma do siebie olbrzymie pretensje, bo okazja była konkretna.

I znów Mateusz Machaj... kilka metrów obok bramki.

Adrian Błąd ruszył środkiem na przebój i udało mu się przedrzeć. Podanie na prawą flankę do Śpiączki, a ten błyskawicznie w pole karne. Ofiarna interwencja Runje ratuje Jagiellonię.

Od pierwszych minut obserwujemy dużą ilość strzałów. Przed momentem z 17 metrów nad celem huknął Machaj.

Marko Poletanović z 23 metrów trafia w mur. Źle rozegrany stały fragment.

Kontra gospodarzy po przechwycie w środku boiska, ale Adrian Łyszczarz fatalnie rozegrał piłkę.

Ależ pudło! Miękka centra na 5. metr trafia na głowę Poletanovicia, ale ten marnuje kapitalną okazję na strzelenie swojego premierowego gola w nowych barwach.

Mocny strzał Machaja odbija się rykoszetem, a leżacy na ziemi Baran tylko obserwuje gdzie poleci piłka. Na jego szczęście ta minęła bramkę GKS-u.

Jagiellonia zamknęła gospodarzy na ich połowie i cierpliwie buduje ataki.

Dośrodkowanie Frańczaka do Śpiączki. Lekki strzał głową nie mógł zaskoczyć Sandomierskiego.

Długie, wysokie podanie za linię obronną GKS-u, ale Guilherme Sitya zamiast w piłkę trafił w bramkarza.

Jest odpowiedź gospodarzy! Płaskie dogranie z prawego skrzydła w pole karne Jagiellonii. Uderza niepilnowany Bartosz Śpiączka, ale Sandomierski jest na posterunku.

Trzeci korner i powinno być 0:1! Strzał głową Runje z kilku metrów odbił Baran.

Dwa rzuty rożne Jagiellonii i dośrodkowania Guilherme. Po jednym z nich bezpańską piłkę na 18. metrze przechwycił Mateusz Machaj. Jego strzał blokują obrońcy.

Mecz rozpocznie się z 15-minutowym opóźnieniem Czekamy...

W wyjściowym składzie gospodarzy były bramkarz "Jagi" Krzysztof Baran, z kolei obrońca wicelidera Lotto Ekstraklasy Lukas Klemenz jeszcze niedawno grał w Katowicach.

Spotkanie poprowadzi Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Na zakończenie środowego wieczoru z Pucharem Polski zapraszamy do Katowic, gdzie GKS zagra z Jagiellonią Białystok.