Dośrodkowanie Federico Bernardeschiego w kierunku Giorgio Chielliniego oraz Cristiano Ronaldo. Strzelił Portugalczyk, tyle że poza lustro bramki Atletico. Stara Dama nie potrafiła zredukować swoich strat.

Jan Oblak interweniował kilka kroków przed własną bramką i wybił piłkę sprzed nosa nadbiegającego zawodnika Juventusu.

Doliczone cztery minuty do regulaminowego czasu.

Jan Oblak wykazał się w ostatniej minucie regulaminowego czasu! Po krótkim rozegraniu rzutu wolnego futbolówka trafiła pod nogi Federico Bernardeschiego, który strzelił bardzo miernie. Piłka leciała blisko świetnie dysponowanego bramkarza Atletico i ten popisał się robinsonadą.

Nie spieszy się już podopiecznym Diego Simeone. Priorytetem dla nich jest dotrwanie z korzystnym wynikiem do ostatniego gwizdka.

Juventus nie jest w stanie zaszkodzić Janowi Oblakowi w drugiej połowie. Bramkarz Atletico nudzi się, a drużyna Massimiliano Allegriego nadal w dołku.

Kwadrans pozostał do końca regulaminowego czasu. Diego Simeone wykorzystał limit zmian. Massimiliano Allegri stawia na stabilizację.

Blaise Matuidi rozpędził się za mocno w polu karnym gospodarzy. Piłka uciekła Francuzowi poza boisko.

Piłka w bramce Juventusu po strzale Alvaro Moraty, ale sędzia po zobaczeniu powtórek anulował gola i gwizdnął faul na Giorgio Chiellinim. Ogromne emocje w Madrycie. Publiczność czuje się oszukana, jednak zmiennik wyraźnie odepchnął środkowego defensora z Turynu. Przydał się VAR.

Antoine Griezmann chciał ośmieszyć przeciwników i założyć im sombrero w polu karnym. Nie dał się na to nabrać Giorgio Chiellini, który z wielu piłkarskich pieców jadł chleb.

Może Bianconerim uda się wykorzystać to, że nadal nie stracili gola i zadadzą cios podobnie jak w zeszłorocznym meczu na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur.

Wrzutka Blaise'a Matuidiego w kierunku Cristiano Ronaldo. Portugalczyk ponownie miał obok siebie dwóch obrońców Atletico, którzy nie pozwolili na oddanie dobrego strzału.

Diego Simeone ściągnął zawodników obciążonych kartkami, których nie będzie mógł wystawić w rewanżu.

Nie można nie docenić Wojciecha Szczęsnego. Jedna z najważniejszych postaci na boisku. Na pewno ciekawsza niż zawodnicy ofensywni Juventusu.

Fura szęścia Juventusu w ostatnich minutach. Obaj napastnicy Atletico mogli śmiało skierować piłkę do bramki Bianconerich.

Poprzeczka! Kolejna szansa piłkarzy z Madrytu, ale Wojciech Szczęsny sparował na obramowanie piłkę po strzale Antoine'a Griezmanna. Dobra reakcja reprezentanta Polski. Nie dał się przechytrzyć najbardziej efektywnemu w ofensywie zawodnikowi Atletico.

Także spudłował po przeciwnej stronie boiska Miralem Pjanić, ale ze zdecydowanie gorszej pozycji niż Diego Costa.

Nie ma gola! Stuprocentowa szansa Diego Costy na zdobycie prowadzenia dla Atletico. Snajper gospodarzy wybiegł sam na sam z Wojciechem Szczęsnym, nie dał się dogonić Leonardo Bonucciemu, po czym strzalił koszmarnie. Trudno uwierzyć, że z czystej pozycji Diego Costa tak spudłował.

Trzeba uważać na trybunach. Mocne uderzenie Cristiano Ronaldo z dystansu wyraźnie obok bramki Jana Oblaka.

Zobaczymy, co przekazali swoim podopiecznym wybitni taktycy w szatniach. Na razie poszedł do przodu zespół ze stolicy Piemontu i wywalczył rzut rożny.

Rozpoczęła się druga połowa.

Walki faktycznie nie brakuje.

Doliczone dwie minuty do regulaminowego czasu.

Irytuje publiczność gwizdami, ale takie jest jedno z jej zadań. Przed momentem protestowali kibice wobec zatrzymania gry, gdy na murawie leżał Cristiano Ronaldo.

Ostatnie szanse na zmianę wyniku w pierwszej połowie. Juventus w posiadaniu piłki i z trudem szuka miejsca między przeciwnikami. Prawie nie oddaje strzałów z obrębu pola karnego.

Juventus nie ma łatwego zadania, ale chyba się takiego nie spodziewał.

Oszczędza zawodników sędzia z Niemiec. Felix Zwayer napomniał dotychczas kartonikiem jedynie krewkiego w murze Diego Costę.

Juventus posiada piłkę przez 56 procent czasu. W strzałach celnych 2:2. Nie ma mowy o dominacji któregoś z zespołów, przynajmniej w kwadransie poprzedzającym przerwę.

Rykoszet po uderzeniu zza pola karnego. Jeszcze korner dla stołecznego klubu.

Atletico Madryt postanowiło zaangażować podopiecznych Massimiliano Allegriego do rozgrywania piłki. Juventus nie miał specjalnej ochoty na grę w ataku pozycyjnym, ale przyjął zaproszenie i zakończył go strzałem Paulo Dybali z dystansu w Jana Oblaka.

Cristiano Ronaldo oddał dotychczas jeden strzał.

Cristiano Ronaldo przegrał pojedynek biegowy z Jose Marią Gimenezem, po czym wpadł na środkowego defensora Atletico Madryt i popełnił faul.

Wojciech Szczęsny! Reprezentant Polski ratuje skórę Mattii De Sciglio i sparował piłkę do boku po podkręconym uderzeniu Antoine'a Griezmanna z rzutu wolnego. Rozczarowany Francuz, zadowolony z siebie bramkarz Juventusu.

Zmiana decyzji. Słusznie. Faul równie bezsensowny jak minutę temu, ale jednak przed polem karnym. Felixowi Zwayerowi pomógł system VAR.

Rzut karny dla Atletico Madryt podyktowany za bezsensowne przewinienie Mattii De Sciglio na Diego Coście.

Pozostaje bezbramkowo. W jednym dotychczas dwumeczu Atletico z Juventusem w Lidze Mistrzów padł jeden gol. Właśnie w stolicy Hiszpanii.

Diego Godin przesadził w pojedynku z byłym zawodnikiem Atletico Madryt, Mario Mandzukiciem. Gwizdek sędziego.

Po dośrodkowaniu Cristiano Ronaldo z lewego skrzydła główkował Mario Mandzukić. Chorwat wskoczył na plecy defensora Atletico Madryt i nie była to komfortowa pozycja do oddania strzału. Futbolówka przeleciała obok bramki Jana Oblaka.

Rozegranie z udziałem Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz Juventusu spokojnie rozdzielił piłki szeroko ustawionym stoperom swojego zespołu.

Antoine Griezmann wymienił podania na prawej stronie boiska, po czym starał się uruchomić dośrodkowaniem Diego Costę. Blokował Giorgio Chiellini, ale nie potrafił wybić piłki daleko i w niewiele później ponownie musieli popracować obrońcy Juventusu.

Wyrównane spotkanie. Juventus postraszył strzałem Cristiano Ronaldo z rzutu wolnego. Gospodarze odpowiedzieli uderzeniem z dystansu Thomasa Parteya.

Felipe Luis na połowie przeciwnika. Po stracie musiał szybko wracać bliżej własnej bramki, żeby zatrzymać kontratak budowany przez Paulo Dybalę oraz Cristiano Ronaldo.

Wojciech Szczęsny po raz pierwszy. Musiał to obronić reprezentant Polski i na szczęście dla Juventusu poradził sobie z piłką po strzale z dystansu Thomasa Parteya.

Po zatrzymaniu dośrodkowania gospodarzy z rzutu rożnego Juventus starał się sprawnie zorganizować do kontrataku. Piłka powędrowała na połowę Atletico Madryt do Paulo Dybali, który pomagał sobie ręką przy przyjęciu.

Kolejny stały fragment dla Juventusu. Tym razem rzut rożny i po dośrodkowaniu niecelnie główkował Leonardo Bonucci. Jan Oblak nie musiał interweniować. Skończyło się na ostrzeżeniu.

Gorąca atmosfera od początku. Pierwsza kłótnia była po kilkudziesięciu sekundach. Ponownie gorączkują się gospodarze.

Odpowiedzialność za wykonanie stałego fragmentu wziął na swoje barki Cristiano Ronaldo. Portugalczyk musiał dwukrotnie dobiegać do piłki zanim strzelił w bramkę Jana Oblaka. Nie miał prawa tego uderzenia nie zatrzymać golkiper Atletico Madryt.

Szansa dla Juventusu na zaskoczenie Jana Oblaka z rzutu wolnego. Spory dystans. Trudno będzie o bezpośrednie uderzenie do sieci.

Starał się odpowiedzieć mistrz Włoch akcją z wykorzystaniem dynamicznego na lewym skrzydle Alexa Sandro. Niewiele tam zdział Brazylijczyk i kolejny atak Atletico Madryt przerwał dopiero na przedpolu własnej bramki Wojciech Szczęsny.

Bianconeri deprymowani mieszanką gwizdów i buczenia. Po przechwyceniu piłki podopieczni Diego Simeone przeprowadzili szybki kontratak, a ich łupem jest korner.

Czerwono-białe pasiaki podopiecznych Diego Simeone. Ich przeciwnik z Turynu w ciemnych strojach z żółtymi akcentami. Nie minęła minuta i rozpoczęło się zamieszanie. W centrum wydarzeń Giorgio Chiellini, który w swoim stylu trochę prowokuje, trochę uspokaja.

Drużyny wyszły z tunelu na murawę Estadio Wanda Metropolitano. Nie ma w tym żadnego zaskoczenia, trybuny są wypełnione kibicami i tętnią życiem.

Sędzia: Felix Zwayer

Juventus pod wodzą Massimiliano Allegriego oraz Atletico Madryt prowadzone przez Diego Simeone przegrali tylko po dwa dwumecze w Lidze Mistrzów. Obaj szkoleniowce tyle samo razy doprowadzili swoich obecnych podopiecznych do finału elitarnych rozgrywek.

Przygotowania podopiecznych Diego Simeone.

Atletico Madryt jest wiceliderem Primera Division. Na własnym terenie nie przegrał w tym wieku z włoskim klubem. Stołeczna drużyna grała w Madrycie z Juventusem, Udinese Calcio, Lazio, Milanem i Romą.

Stara Dama przeżywała trudne tygodnie na początku roku. Drużyna z Turynu odpadła z Pucharu Włoch i z trudem utrzymała status niepokonanej w lidze. Do jej obrony powrócili Giorgio Chiellini oraz Leonardo Bonucci, co teoretycznie zwiększa szansę na dobry mecz w obronie.

Bianconeri w Madrycie.

Juventus z Wojciechem Szczęsnym, Cristiano Ronaldo czy Mario Mandzukiciem przyleciał do Madrytu. W stolicy Hiszpanii rozpocznie trudny do przewidzenia dwumecz o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.