Doliczone dwie minuty.

Wciąż więcej wigoru w gospodarzach. Szczególnie w tych wprowadzonych na boisko z ławki rezerwowych. Patryk Szysz strzelił w kierunku bliższego narożnika i zmusił do interwencji na linii Martina Chudego.

Kompletne nieporozumienie w bocznym sektorze boiska. Piłkarze Górnika Zabrze marzą już chyba o zejściu do szatni.

Miedziowi na połowie przeciwnika, a skoro tam są, ich prowadzenie jest niezagrożone.

2212 przygląda się meczowi z trybun.

Na zakończenie przedostatniego kwadransa płaski strzał Filipa Starzyńskiego z 18. metra w dobrze ustawionego blisko linii bramkowej Martina Chudego.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek widzi miejsce w kadrze dla młodego piłkarza. "Powinien dostać powołanie"

Damjan Bohar posłał piłkę spod linii bocznej w rękawice czujnego Martina Chudego.

Bartoszowi Białkowi nie udało się tym razem przedostać w pole karne przeciwnika. Zawodnika KGHM Zagłębie Lubin powstrzymał Paweł Bochniewicz.

Górnik Zabrze ma jeszcze trochę czasu i jeżeli nagle poprawi swoją grę, może jeszcze zapunktować w Lubinie. Na razie Konrad Forenc jest angażowany wyłącznie dośrodkowaniami.

Bartosz Białek podwoił przewagę Zagłębia.

Łukasz Wolsztyński na spalonym, tak orzekł sędzia asystent, a zmiennik Marcina Brosza już przygotowywał się do oddania strzału.

Bez rewelacji ostatnie minuty. Spotkanie jest aktualnie wyrównane, ale próby wykonania dobrego ostatniego podania, dobrego dośrodkowania, nie mówiąc już o dobrym strzale, są nieudane.

Damian Oko zameldował się na połowie przeciwnika. Jego dośrodkowanie nie trafiło do Bartosza Białka, a wylądowało na głowie zawodnika z Zabrza.

Obie zmiany w drużynie z Lubina spowodowane urazami.

Pierwsza interwencja Damiana Oko po pojawieniu się na boisku. Starł się blisko chorągiewki z innym zmiennikiem Łukaszem Wolsztyńskim. Jeszcze korner dla Górnika Zabrze, po którym nie było zagrożenia.

Druga połowa.

Zagłębie wraca z przewagą na boisko.

Miedziowi mają czego bronić w górniczym starciu.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski nie będzie najlepszy na świecie, bo jest z Polski

Doliczona minuta.

Jeszcze jeden rzut wolny w pierwszej połowie. Mateusz Matras ratował Górnika Zabrze po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego w kierunku Lubomira Guldana. Pomocnik był ostatnim ratownikiem gości.

Sasa Zivec poradził sobie obok przeciwnika w polu karnym Górnika Zabrze i strzelił niecelnie po dośrodkowaniu wciąż odczuwającego ból Sasy Balicia.

Jesus Jimenez zablokowany na skrzydle. Strata Hiszpana mogła spowodować niebezpieczny kontratak KGHM Zagłębia Lubin. Trochę zepsuł go Bartosz Slisz.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski powinien wrócić do Polski i powiedzieć "Teraz ja wam pokażę jak się szkoli"

Zanosi się na jakieś emocje w tej konfrontacji. To dlatego, że piłkarze w czarnych strojach przebudzili się i są już w stanie na dłużej transportować piłkę pod bramkę Konrada Forenca.

Górnicy na połowie przeciwnika. Lubomir Guldan musiał wykazać się po płaskim wstrzeleniu Jesusa Jimeneza z linii szesnastki w pole bramkowe.

Tym razem Konrad Forenc wypiąstkował piłkę po wrzutce z rzutu wolnego. Odpowiedział w ten sposób na wcześniejszą interwencję na przedpolu Martina Chudego.

Górnik Zabrze ma problem z płynnym graniem. Igor Angulo bez sytuacji podbramkowych.

Martin Chudy popracował na przedpolu i przechwycił dośrodkowanie z lewego skrzydła Filipa Starzyńskiego. Sasa Zivec nie miał szans na przeskoczenie obdarzonego dobrymi warunkami fizycznymi golkipera.

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

Jesus Jimenez na spalonym. Wyraźna sygnalizacja sędziego asystenta i wyglądał na człowieka przekonanego o swojej słuszności.

Po zmianie wyniku nie zmienił się obraz spotkania. Konrad Forenc w białym stroju równie czystym co po rozgrzewce. Kibice Górnika Zabrze oczekują na przebudzenie swojego zespołu.

Damjan Bohar (na drugim planie) na 1:0 dla Zagłębia.

Idą do przodu Miedziowi. Kolejny raz mieli mnóstwo miejsca na połowie przeciwnika, a Damjan Bohar poczęstował kolejnym strzałem Martina Chudego.

Minuty dla gospodarzy. Damjan Bohar nie podał Filipowi Starzyńskiemu, a strzelił zza pola karnego. Odbita rykoszetem piłka przeleciała obok bramki Martina Chudego. Jeszcze korner i po uderzeniu Lubomira Guldana futbolówka spadła na poprzeczkę!

Trzy strzały w jednej akcji! Martin Chudy pokazał, że treningi bramkarskie, w których trzeba szybko zbierać się po interwencji, nie idą na marne. Zawodnik Górnika efektownie powstrzymał uderzenia Filipa Starzyńskiego, a druga dobitka Damjana Bohara już ze spalonego.

Pierwszy strzał, ale ostrzegawczy. Ishmael Baidoo miał piłkę na prawej stopie w okolicy linii pola karnego lubinian i kopnął ją w kierunku bramki. Futbolówka ledwo doturlała się do Konrada Forenca, który mógł przed chwytem zrobić przewrót.

Wymiana podań w wykonaniu zawodników Górnika Zabrze, ale nie zdobywają przestrzeni i wszystko odbyło się w dużej odległości od bramki strzeżonej przez Konrada Forenca. Miedziowi odpowiedzieli dwoma dośrodkowaniami.

Sasa Balić powrócił na boisko i zamierza na nim pozostać. Martin Sevela odrobinę odetchnął, ale nadal trzyma w pogotowiu potencjalnego zmiennika.

Już przerwa w grze. Spowodowana jest ona kontuzją Sasy Balicia i zanosi się na wczesną zmianę trenera KGHM Zagłębia Lubin.

Gospodarze w pomarańczowych strojach, a Górnik Zabrze na czarno. Premierowe ataki obu drużyn powstrzymane przez skoncentrowanych od początku obrońców.

Na trybunach były opiekun Zagłębia.

Jedenastka trenera lubinian.

Ustawienie Górnika Zabrze.

W pierwszym w tym sezonie pojedynku tych drużyn padł jeden gol. Górnik Zabrze pokonał 1:0 KGHM Zagłębie Lubin dzięki bramce zdobytej w 73. minucie przez Jesusa Jimeneza.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

KGHM Zagłębie Lubin nie wygrało od trzech meczów w PKO Ekstraklasie, a Górnik Zabrze nie zwyciężył od 10 kolejek. Miedziowi są na 10. miejscu w tabeli i mają dwa punkty więcej od najbliższego przeciwnika. Obu zespołom uciekają zespoły z górnej części ligi.