Powoli zmierzamy do końca meczu. Pogoń udaje, że wysoko atakuje rywala. Lech chce zdobyć kolejne gole, ale tutaj więcej indywidualnych popisów niż zespołowych akcji.

Po dograniu z rogu uderzał Drygas. Piłka minęła bramkę gospodarzy.

Kamiński przed polem karnym do Jóźwiaka, ten uderzył z ok. 16 metrów wysoko ponad bramką Pogoni.

Ponownie groźnie pod bramką Pogoni. Tym razem strzał został zablokowany.

Piłkarze Lecha wymieniają sporo podań, rywale biegają za gospodarzami. W tym meczu od dawna już jest wszystko jasne.

Zagranie na lewo do Jóźwiaka, którego zatrzymał Żurawski. Lech nie forsuje tempa, ale szuka kolejnych okazji.

Kolejna akcja Lecha. Strzał Puchacza Stipica tym razem obronił. W odpowiedzi Drygas do Cibickiego, ale bez większego zagrożenia.

Lech panuje na boisku, Pogoń nie istnieje. Padną kolejne gole dla gospodarzy?

ZOBACZ WIDEO: #dziejsięwsporcie: co za przyjęcie piłki przez młodego Ukraińca! Nagranie podbija internet

Po trzecim golu dla Lcha Pogoni już się odechciało tego spotkania. Portowcy już myślą o tym, aby nie stracić kolejnej bramki.

Cały czas Pogoń częściej przy piłce. Nic jednak z tego nie wynika dla gości. Lech wyraźnie oszczędza siły przed kolejnymi meczami.

Lech pozwala Pogoni atakować. Portowcy rozgrywają piłkę na połowie gospodarzy.

Rzut rożny dla Pogoni, odegrana piłka, ale Turskiemu zabrakło zdecydowania i nie doszedł do piłki będąc niemal przed pustą bramką.

Wracamy do gry!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!

Sędzia doliczył minutę.

A teraz na spalonym Jóźwiak. Zawodnik Lecha chciał ruszyć lewą stroną.

Lech spokojnie rozgrywa piłkę, czeka na kolejne błędy w szereggach Pogoni.

Uderzał Kamiński, piłka odbiła się od obrońcy i wyszła na rzut rożny.

Akcja Portowców prawą stroną zatrzymana. Sędzia dostrzegł spalonego.

Akcja Pogoni, podanie do Żurawskiego, ten uderzył z ok. 16 metrów wprost w bramkarza.

Pogoń po stracie gola starała się przyspieszyć grę, ale nie potrafi na dłużej przedostać się pod bramkę  Kolejorza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo

Lech Poznań prowadzi i cały czas nie pozwala na zbyt wiele Pogoni. Portowcy starają się wysoko atakować rywala, ale nie przynosi to efektu.

Zagranie do Gykjaera, ten jednak na nieznacznym spalonym.

Rzut rożny dla Pogoni. Jednak bez zagrożenia dla bramki Lecha Poznań.

Stipica podczas próby interwencji zderzył się z Podstawskim. Bramkarz pozbierał się w końcu z murawy.

Moder dośrodkował z rzutu wolnego, Christian Gytkjaer jednak nie trafił w piłkę i ta wyszła na aut.

Puchacz odebrał piłkę, zagrał do Ramireza. Ten uderzył sprzed pola karnego, kilka metrów ponad bramką.

W końcu Pogoń na dłużej przejęła piłkę, do bramki Lecha Poznań jednak daleka droga.

Cały czas piłkarze Lecha szukają dziury w defensywie Pogoni. Portowcy jak na razie nie mylą się.

Cały czas optyczna przewaga należy do Lecha. Czekamy na pierwsze okazje bramkowe.

Lech rozgrywa piłkę na połowie gości. Portowcy nie kwapią się do przejęcia futbolówki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi odpoczął. Wraca w wielkiej formie

Mecz poprowadzi Łukasz Szczech (Warszawa).

Przed nami wieczorna sesja meczów PKO Ekstraklasy. W Poznaniu Lech podejmie Pogoń Szczecin.