W piątek Polska zmierzy się z Katarem w półfinale mistrzostw świata piłkarzy ręcznych. Gra naszych najbliższych rywali w dużej mierze zależy od zawodników naturalizowanych. Propozycję zostania "Katarczykiem", dostał także jeden z najlepszych polskich szczypiornistów w historii, Marcin Lijewski. - To nie była konkretna oferta. Jakiś człowiek do mnie zadzwonił i mówił łamaną angielszczyzną, jednak od razu uciąłem temat - mówi Lijewski. - Nie każdy ma sztywny kręgosłup moralny, chociaż nikogo nie osądzam. Nie mogę jednak sobie wyobrazić, żebym grał dla innego kraju - dodaje.