W 2004 roku zdobywali mistrzostwo Europy, rok temu byli w 1/8 finału mundialu, a w weekend po raz drugi w tych eliminacjach przegrali z Wyspami Owczymi. Reprezentacja Grecji, która będzie rywalem polskiej kadry we wtorek (16.06) w towarzyskim meczu rozgrywanym na PGE Arenie w Gdańsku, jest obecnie w głębokim kryzysie, którego skutków należy szukać nie tylko w piłkarskiej szatni. - To jest problem związany też z kryzysem gospodarczym i państwowym. Przecież piłka łączy się z reklamą i sponsoringiem, a coraz mniejsza oglądalność meczów kadry i słabe wyniki sprawia, że coraz mniej firm chce w tę reprezentację inwestować - mówi w rozmowie z x-news Jacek Gmoch, były trener klubów ligi greckiej.