- Zwycięstwo Zbigniewa Bońka było przewidywalne już w momencie, gdy poznaliśmy personalia kontrkandydata. Wiem, że decyzja o wyborze Bońka będzie zaskarżona, bo to było zapowiedziane jeszcze przed głosowaniem. Przepychanka prawna będzie trwała. Wojciechowski nie miał szans z Bońkiem, nie wykonał żadnych ruchów, by nawiązać rywalizację - mówił w rozmowie z TVP Info dziennikarz "Rzeczpospolitej", Piotr Żelazny.