JEDNEGO NOMINALNEGO LEWEGO OBROŃCY?! A i gra innych zawodników na tej pozycji pozostawia jak dla mnie, sporo do życzenia.

ze gralismy przez dlugi czas na "wynik" lub na "czas" jak kto woli. W ten sposob dalismy rywalom duzo czasu aby sie "pozbierac", w przeciwnym razie prawdopodobnie nie zdolaliby oni strzelic nam az dwoch bramek w przeciagu paru minut i doprowadzic do remisu. Bylo to m. in. spowodowane tym ze mielismy w tym meczu spore problemy w srodkowej strefie boiska poniewaz byla ona mocno "zageszczona" przez graczy obu druzyn. Tak naprawde przez dlugie fragmenty meczu pilka krazyla wlasnie w tej czesci boiska, mozna powiedziec ze od bramkarza do linii pomocy i z powrotem dlatego ten mecz mogl sie momentami wydawac troche nudny. Fakt faktem ze nasi skrzydlowi probowali sie "przebijac" przy linii koncowej ale rywale bedac blisko naszych zawodnikow latwo zatrzymywali te ataki i widac bylo ze nie mielismy koncepcji jak zrobic to skutecznie. Moim zdaniem brakowalo gry kombinacyjnej, zagran z "klepki" wykorzystujac element zaskoczenia aby zgubic "krycie". W ten sposob utrzymywalibysmy kontrole nad przebiegiem tego meczu dajac sobie "szanse" na strzelenie kolejnych bramek. Z uplywem kolejnych minut tracilismy "animusz" w ataku i koncentracje na boisku poniewaz w gre naszej druzyny "wkradala" sie coraz wieksza niepewnosc w czym oczywiscie duza zasluga rywali ktorzy nie zamierzali rezygnowac z walki o lepszy wynik. Ich rosnaca przewaga optyczna nie zwiastowala nic dobrego a stracone przez nas bramki nie padly w wyniku indywidualnych bledow czy blednego ustawienia ale byly konsekwencja braku reakcji na wydarzenia boiskowe. Trzeba jasno powiedziec ze oddalismy rywalom inicjatywe i zostalismy za to "skarceni".

do emerytury niż do grania następnych eliminacji. Była szansa wychowania nowego kadrowicza przez eliminacje ale sztab spał. Lewy przy stałych fragmentach w polu karnym. Naszych 4 graczy kiepsko główkuje, (Zieliński, Rybus, Grosicki, Błaszczykowski)... więc trzeba to nadrabiać strefą...