Jednym z propagatorów beach handballu w Polsce, zarazem najbardziej popularnym, jest Artur Siódmiak. Wicemistrz świata z 2007 roku po raz kolejny bierze udział w organizacji letnich turniejów plażówki. - W zeszłym roku przeprowadziliśmy dwa takie turnieje - w Gdańsku i w Warszawie. Cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i to był dla nas sygnał, że obraliśmy dobry kierunek - opowiada Siódmiak. - Tym razem podjęliśmy się organizacji mistrzostw Polski. Myślę, że formuła jest atrakcyjna. Tworzymy ciekawy produkt, który będzie promować letnią odmianę szczypiorniaka w naprawdę profesjonalnym wydaniu.
[ad=rectangle]
Cykl turniejów startuje już w najbliższy weekend w Krakowie, na obiektach KS Wanda. Kolejne zawody odbędą się w Szczecinie (tereny Azoty Arena, 12-14.06) i dwukrotnie w Gdańsku (obok mola w Brzeźnie, 10-12.07 i turniej finałowy 17.-19.07). Rozgrywkom profesjonalnych drużyn towarzyszyć będą zajęcia w ramach "Artur Siódmiak Summer Tour". - W piątki przeprowadzimy campy dla dzieci, a w zasadzie całych rodzin. Będzie można poznać plażówkę od podszewki. Przyswoimy reguły gry, nie zabraknie turniejów rodzinnych i meczów pokazowych. Chcemy, żeby to stanowiło zachętę do uprawiania sportu.
Były reprezentant Polski podkreśla edukacyjny walor weekendów z beach handballem. - W czasie zajęć p[i]rzekażemy stosowną wiedzę, żeby ktoś później ją spożytkował i aktywnie spędził wolny czas. No i oczywiście przyszedł podpatrywać zawodowców. Nasze działania łączą się zresztą z akcją "Stop zwolnieniom z WF", dzięki czemu zyskaliśmy patronat Ministerstwa Sportu.
[/i]
W tym roku sponsorem strategicznym i tytularnym rozgrywek zostało PGNiG, pieczę nad cyklem sprawuje także założona przez Siódmiaka Akademia Piłki Ręcznej. Wydarzenia odbywają się także pod egidą ZPRP, który sukcesywnie rozwija swoją komórkę odpowiedzialną za beach handball. Coraz większe zainteresowanie dyscypliną przejawia się wśród kibiców halowego szczypiorniaka. Wszystkie te czynniki powodują, że dynamika rozwoju
dyscypliny, do niedawna odbieranej w sposób anegdotyczny, jest bardzo wysoka. - W halowym handballu mamy coraz poważniejsze sukcesy. Chcemy więc pójść śladami siatkówki, w kórej od lat ligowa przerwa jest wykorzystywana na grę na plaży. Ważna jest prostota dyscypliny, bezkontaktowy styl gry, przyjazna forma rozgrywek. Naprawdę niewiele trzeba, by fajnie spędzić czas i przy okazji się poruszać. My dołożymy wszelkich starań, żeby kolejne turnieje były zorganizowane bardzo profesjonalnie - zaznacza Siódmiak.