W trakcie turnieju w Hiszpanii w składzie kielczan brakuje Elliota Stenmalma i Nedima Remiliego, a ostatnio do grona nieobecnych dołączyli Alex Dujshebaev i Arkadiusz Moryto. Kontuzje dwóch ostatnich nie są poważne, ale w okresie sparingowych nie są eksploatowani. Wobec tych absencji, w ataku pojawiał się Miguel Sanchez Migallón, a Artsiom Karalek zaczął mecz na... prawym skrzydle.
Pomimo nietypowego zestawienia, mistrzowie Polski poradzili sobie z beniaminkiem hiszpańskiej ekstraklasy z Torrelavegi. Szczególnie mogła podobać się postawa kołowych i ich współpraca z rozgrywającymi, dobre momenty miał Mateusz Kornecki. Przełomowe okazało się wejście Igora Karacicia, Chorwat umiejętnie dyrygował grą kielczan i nie pozwolił, by w końcówce przewaga stopniała (jak w pierwszym przegranym boju z Helvetią Anaitasuną).
Na tydzień przed startem Superligi Łomża Industria wystąpi jeszcze w Veszprem w turnieju z udziałem europejskich potęg. Jej półfinałowym rywalem będzie THW Kiel, w drugiej parze gospodarze spotkają się z Flensburgiem.
Łomża Industria Kielce - Bathco BM Torrelavega 35:32 (17:15)
Łomża Industria Kielce: Kornecki, Wolff - Karalek 5, Tournat 5, Sićko 4, Nahi 3, Wiaderny 3, D. Dujszebajew 2, Gębala 2, Domagała 2, Paczkowski 2, Thrastarson 2, Sanchez-Migallon 2, Karacić 1, Olejniczak
ZOBACZ:
Beniaminek Superligi pokonał Niemki
Piotrcovia zaprosiła trzy ekipy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA