"To była prawdziwa bijatyka". Niemki wprost o meczu z Polską

PAP/EPA / BORIS PEJOVIC / Na zdjęciu: Emily Boelk i Monika Kobylińska
PAP/EPA / BORIS PEJOVIC / Na zdjęciu: Emily Boelk i Monika Kobylińska

Nie udało się reprezentacji Polski pokonać Niemek na otwarcie ME 2022 piłkarek ręcznych (23:25). Nasze zachodnie sąsiadki podkreślają po meczu, że spotkanie rozstrzygnęło się w obronie.

Sobotni pojedynek Polska - Niemcy w ramach ME 2022 piłkarek ręcznych był typowym meczem walki. Ekipa Biało-Czerwonych w pierwszej połowie prowadziła już nawet różnicą czterech bramek, ale później miała duże problemy ze sforsowaniem defensywy rywalek.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem ten trudny mecz. To był typowy pierwszy mecz turniejowy, nie dawaliśmy sobie rady, ale pokazaliśmy świetną jakość, gdy byliśmy z tyłu - cieszy się trener Markus Gaugisch w rozmowie dla Niemieckiego Związku Piłki Ręcznej.

- To była prawdziwa bijatyka. Od pierwszej do ostatniej sekundy był to bardzo fizyczny mecz. Musiałyśmy ciężko pracować, aby wygrać. Zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Polska miała bardzo dobre obrończynie, więc zawsze musiałyśmy odważnie wychodzić i szukać pojedynków - komentuje Emily Boelk.

ZOBACZ WIDEO: "Lewy" się nie zatrzymuje! Kto pożegna się z kadrą przed mundialem? - Z Pierwszej Piłki #24

Oba zespoły mocno skupiały się w sobotę na grze obronnej. - Po przerwie broniłyśmy bardziej agresywnie i tempo gry było lepsze, więc w drugiej połowie udało nam się rzucić proste bramki - zauważa Alina Grijseels, cytowana przez stronę DHB.

- To był typowy mecz otwarcia z nerwowością po obu stronach i odrobiną niepewności. Ale sposób, w jaki walczyłyśmy, był dobry, dlatego w końcu wygrałyśmy. Niemniej musimy powstrzymać dużą liczbę błędów technicznych. Walczyłyśmy jednak do końca, to bardzo ważne i wyróżnia nas jako zespół - dodaje doświadczona Niemka.

Kolejnym przeciwnikiem Polek będą Hiszpanki. Spotkanie odbędzie się 7 listopada (poniedziałek) o godzinie 20:30. Transmisja w Eurosport.

Czytaj także:
Problemy Węgierek. Obiecujący występ debiutantek w ME 2022
"Jesteśmy coraz bliżej czołówki". Arne Senstad wprost o szansach Polek

Komentarze (0)