- Trzy punkty zostaną w Lubinie. Tego jestem pewna. Wierzę w nas - mówiła z pełnym przekonaniem Adrianna Górna przed pierwszym gwizdkiem meczu MKS Zagłębie Lubin - MKS PR URBIS Gniezno. Ekipa z pierwszej stolicy polski w poprzedniej kolejce sensacyjnie pokonała wicemistrzynie Polski z Lublina, ale Miedziowym ręce się w sobotę nie trzęsły. Zwyciężyły 40:24.
- Ósme zwycięstwo z rzędu, kolejne trzy punkty, ale nie ukrywam, że po tym zwycięstwie gnieźnianek z MKS FunFloor Lublin spodziewałam się, że przyjadą tutaj podwójnie uskrzydlone i będą walczyć. Natomiast mój zespół od samego początku podszedł bardzo profesjonalnie do tego spotkania i od pierwszych minut narzucił swój styl w obronie oraz ataku - pochwaliła swoją drużynę trener Bożena Karkut.
- W miarę upływu czasu wynik się tylko powiększał. Kapitan drużyny Joanna Drabik bardzo ładnie poprowadziła tę defensywę, a Adrianna Górna po raz kolejny pokazała jak fajnie można bawić się grą w obronie i przechwytywać piłki. Zafunkcjonowała gra z kołem i skrzydłem, a do tego bardzo dobre zawody środkowej rozgrywającej - wymieniała szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie
Bożena Karkut cieszyła się także z coraz lepszej gry Jany Sustkovej oraz Karin Bujnochovej, które przed sezonem 2022/2023 dołączyły do lubińskiego klubu. Rozgrywające otrzymały ostatnio więcej minut na "odblokowanie się" i zaprezentowanie swoich umiejętności.
- W dwóch ostatnich meczach więcej czasu gry miały Jana Sustkova i Karin Bujnochova. Bardzo mi zależało, żeby te strachy i obawy pokonały, po prostu zaczęły swobodnie się ruszać i pokazać, co potrafią. W miarę upływu czasu będziemy mieć coraz więcej z nich pociechy - dodała trenerka.
MKS Zagłębie Lubin po kolejnym zwycięstwie w PGNiG Superlidze Kobiet zaczęło przygotowywać się do walki o fazę grupową Ligi Europejskiej. Już w najbliższą niedzielę (4 grudnia) lubinianki zmierzą się u siebie Podravką Koprivnica. Do rewanżu dojdzie pięć dni później w Chorwacji.
Czytaj także:
Sławomir Szmal: Spłacam dług wobec piłki ręcznej [WYWIAD]
Oni będą walczyć o mistrzostwa świata. Trener Patryk Rombel zdecydował