Zanosi się na ciekawe tygodni w kieleckim środowisku, bowiem po pozyskaniu sponsora tytularnego (CZYTAJ) sprawy finansowe zejdą na dalszy plan, a mistrzowie Polski zaczną budować skład na nowe rozgrywki. Według portalu emkielce.pl, w kadrze na sezon 2023/24 zabraknie Miguela Sancheza Migallóna.
Hiszpański specjalista od obrony ma opuścić Kielce rok przed końcem obowiązywania kontraktu, by dołączyć do Benfiki Lizbona. Powodem transferu - po części - są sprawy osobiste zawodnika. Portugalski klub będzie musiał zapłacić odstępne za Migallona, który w Kielcach wyrobił sobie markę solidnego obrońcy. Do Polski przychodził jako awaryjna opcja, przed sezonem 2021/22 podpisał kontrakt, by zastąpić kontuzjowanego Daniela Dujshebaeva.
Kielecki portal informuje, że na tym nie koniec transakcji na linii Barlinek Industria Kielce - Benfica Lizbona. Kontrakt Izraelczyka Yoava Lumbroso może w ogóle nie wejść w życie, bo błyskotliwym środkowym Limoges interesuje się też Benfica. Wobec tłoku na środku szanse na jego występy w Kielcach w przyszłym sezonie były praktycznie zerowe, ale spodziewano się, że mistrzowie Polski będą z nim wiązać przyszłość. Tak czy inaczej, pewne miejsce na środku mają Igor Karacić i Daniel Dujshebaev, a skład uzupełni któryś z kadrowiczów Piotr Jędraszczyk lub Michał Olejniczak.
Prawdopodobnie informacje personalne z Kielc dopiero zaczną spływać. Od kilku miesięcy mówi się też o szykowanym powrocie Miłosza Wałacha z wypożyczenia do Gdańska. Zawodnik Torus Wybrzeża ma zastąpić Mateusza Korneckiego, którym interesowało się m.in. Porto i Limoges.
ZOBACZ:
Gwardia dołuje na finiszu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!