Wstrząs w Kielcach. Bertus Servaas mówi "dość"

Wstrząs w Kielcach i koniec pewnej ery. Bertus Servaas przestanie pełnić funkcję prezesa Barlinka Industrii Kielce. Holender zajmował to stanowisko od 21 lat.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Bertus Servaas (z prawej) WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Bertus Servaas (z prawej)
Wprawdzie przez ostatnie miesiące pojawiały się plotki o możliwym odejściu Servaasa, ale wydawało się, że po kolejnych udanych występach w Europie sprawy mogą nabrać inny obrót. Jako pierwszy o decyzji wieloletniego prezesa poinformował portal emkielce.pl. Sam Servaas potwierdził decyzję podczas spotkania z kibicami na kieleckim rynku.

Holenderski biznesmen od 2002 roku budował klubową markę, wówczas stał się jego właścicielem, zaczął ściągać zawodników ze światowego topu i doprowadził zespół do europejskiej czołówki. W 2016 roku drużyna pod szyldem Vive wygrała Ligę Mistrzów, w ostatnich dwóch sezonach kielczanie dwa razy byli o krok od zwycięstwa w Lidze Mistrzów.

W 2020 roku jego firma Vive musiała wycofać się z finansowania z powodu problemów finansowych w trakcie pandemii koronawirusa, ale Bertus Servaas pozostawał prezesem i musiał uporać się z dwoma kryzysami sponsorskimi. Najpierw podpisał umowę z browarem Van Pur, potem pozyskał wsparcie od Industrii, a w kwietniu 2023 dobił targu z firmą Barlinek i uratował mistrzów Polski przed rozbiorem.

Na razie nie wiadomo, kto przejmie jego funkcję, a także czy Servaas będzie pełnił inną rolę w klubie.

ZOBACZ:
Piotr Chrapkowski kolekcjonerem tytułów

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"
Czy uważasz, że po odejściu Servaasa Barlinek Industria Kielce utrzyma się w europejskiej czołówce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×