Bożena Karkut: Poczekamy na Lublin u siebie

W spotkaniu 6. kolejki ekstraklasy kobiet SPR Lublin na własnym parkiecie pokonał Zagłębie Lubin 28:23 (14:10). Pojedynek ten, określanym szlagierem wcale takim nie był. Lublinianki bez większych problemów pokonały Zagłębie, pokazują kolejny raz, że całkowicie dominują w lidze.

Szlagier 6. kolejki był kolejnym zwykłym pojedynkiem w lidze. Wydawałoby się, że o wyniku zadecydowała dłuższa ławka rezerwowych, gdzie wiadomo w lepszej sytuacji był SPR Lubin. Mimo wszystko miedziowe nie zagrały na tyle, na ile naprawdę je stać. - Myślę, że w tej pierwszej połowie, kiedy było wyrównane był taki moment gdzie nie wykorzystałyśmy trzech sytuacji stuprocentowych i mogłyśmy wyjść na taką plusową sytuację przed przerwą. Zamiast tego zrobiła się duża przewaga Lublina właśnie przed przerwą i potem każda dołożona bramka to była tylko większa różnica, którą no niestety jedyną metodą żeby odrobić - trzeba gonić. Taki pośpiech niestety powoduje ryzyko popełniania dużych błędów i my właśnie popełniłyśmy ich stanowczo za dużo. W piłce ręcznej 21 błędów jak na jeden meczu bez względu na to z kim się gra - to jest po prostu za dużo. - powiedziała po meczu dla portalu SportoweFakty.pl trener Zagłębia, Bożena Karkut.

W ubiegłym sezonie obydwie drużyny miały okazję zagrać ze sobą aż siedem razy. Pięć wgranych zanotowały lublinianki, natomiast dwie i to w walce o Puchar Polski zanotowały zawodniczki z Zagłębia. Wydawałoby się, że miedziowe cały czas szukają szansy, by odegrać się zespołowi z Lublina, na co Pani trener Zagłębia odpowiada: Nie określałabym tego w ten sposób, że szukamy szansy. Od lat system rozgrywek o mistrzostwo w ekstraklasie piłki ręcznej polega na tym, że jest pierwsza i druga runda potem playoffy i każda z drużyn walczy o jak najlepsze miejsce wejścia do fazy playoff. Im dalej tym większe straty. Na razie ciągle zbieramy punkty. Dzisiaj grałyśmy na wyjeździe u trudnego przeciwnika, z porażką też się trzeba było liczyć i poczekamy na Lublin u siebie.

W dzisiejszym meczu pomimo wybrakowanej kadry zawodniczek zarówno Zagłębia jak i SPR-u doszła kolejna kontuzja. Przed końcową syreną pierwszej części spotkania nieszczęsnemu wypadkowi uległa Jelena Kordić, która została przewieziona do szpitala. Na razie nic nie wiadomo o stanie zdrowia zawodniczki ze Śląska.

Komentarze (0)