Zawodniczki EKS Startu Elbląg pokazały w środę, że popularny w sporcie tekst "musimy wyciągnąć wnioski" nie jest tylko jakimś frazesem. Zawodniczki Romana Monta faktycznie odrobiły lekcję po porażce w Kobierzycach i zaskoczyły w drugiej kolejce zmagań w Orlen Superlidze KGHM MKS Zagłębie Lubin.
Siódmej drużynie poprzedniej edycji rozgrywek zależało na tym, żeby postawić mistrzyniom kraju twarde warunki w obronie oraz dobrze wejść w mecz. Cel został zrealizowany, a wynik po pierwszym kwadransie był nawet lekko szokujący. Lubinianki przegrywały na własnym terenie różnicą pięciu bramek (5:10 w 17').
I ten wynik zadziałał na zawodniczki Bożeny Karkut jak zimny prysznic. Gospodynie zacieśniły szyki obronne, zaczęły odrabiać straty, doszło także do zmiany w bramce - Monikę Maliczkiewicz zastąpiła dobrze dysponowana ostatnio Barbara Zima. Osiem minut później tablica wyników wskazywała już remis i remisem zakończyła się także pierwsza część spotkania.
ZOBACZ WIDEO: Nikola Grbić wskazał największą zaletę polskich siatkarzy. "To rzadka cecha"
Tuż po zmianie stron lepiej prezentowały się elblążanki. Na listę strzelczyń wpisały się Nikola Głębocka i Tatsiana Pahrabitskaya (12:14 w 35'), ale później z serią bramek ruszyło KGHM MKS Zagłębie Lubin.
Kluczowy był ostatni kwadrans, gdy w szeregi ambitnie walczących szczypiornistek EKS Startu Elbląg wdarło się już lekkie zmęczenie. Różnicę zrobiły również doświadczenie lubinianek oraz opanowanie w nerwowych momentach (24:17 w 53'). A także Patricia Matieli, która została wybrana MVP meczu.
Brazylijka zdobyła pięć bramek w sześciu próbach, a do tego dorobku dołożyła jeszcze siedem asyst. Nagrodę dla najlepszej zawodniczki drużyny gości otrzymała inna zawodniczka z Kraju Kawy - Vitoria Macedo.
KGHM MKS Zagłębie Lubin - EKS Start Elbląg 28:21 (12:12)
Zagłębie: Zima (7/18 - 39 proc.), Maliczkiewicz (0/10) - Promis 3, Pankowska, Grzyb, Górna, Zych, Drabik 2, Szarkova 2, Michalak 7, Bujnochova, Kochaniak-Sala 4, Matieli 5, Jureńczyk, Milojević 5.
Karne: 1/4
Kary: 12 min.
Start: Ciąćka (0/5), Radojcić (6/29 - 21 proc.) - Bancilon 1, Dworniczuk 2, Owczarek, Wołoszyk 3, Weber 3, Kuźmińska, Głębocka 3, Grabińska, Pahrabitskaya 4, Stapurewicz 2, Tarczyluk, Macedo 3.
Karne: 5/7
Kary: 6 min.
Sędziowie: Tomasz Łacny i Tomasz Okos
Czytaj także:
Zabrakło tak niewiele! KGHM MKS Zagłębie Lubin nastraszyło CS Rapid Bukareszt
U siebie są groźne. Przemeblowany Handball JKS Jarosław z pełną pulą