KGHM MKS Zagłębie Lubin do sobotniego meczu na Węgrzech podeszło pełne wiary w zdobycie premierowych punktów w EHF Champions League. Jeszcze do niedawna ekipa z Węgier znajdowała się w podobnej sytuacji, co lubinianki, i wydawało się, że jest jednym z tych zespołów, z którym drużyna z Dolnego Śląska może powalczyć o pozytywny rezultat, ale nie udało się.
Mistrzynie Polski otworzyły wynik po dobrej akcji z Joanną Drabik, ale kolejne cztery bramki padły już łupem miejscowych. Kolejny raz Blankę Bode-Biro szczypiornistki ze stolicy polskiej miedzi pokonały dopiero w dziesiątej minucie starcia.
Podopieczne Bożeny Karkut miały spory problem w ataku pozycyjnym. Przez dłuższy czas nie dochodziły nawet do sytuacji rzutowych, ponieważ popełniały błędy techniczne i gubiły piłkę. Swoje koleżanki ratowała jednak Monika Maliczkiewicz.
ZOBACZ WIDEO: Agnieszka Radwańska: Kobiecy tenis w Polsce idzie do przodu, ale dalej jesteśmy w tyle
Lubinianki zdawały sobie sprawę, że tak ten mecz wyglądać nie może i krok po kroku zaczęły gonić wynik. KGHM MKS Zagłębie doskoczyło do FTC i złapało kontakt (7:6 w 18'), ale później znów "stanęło" w ataku. Przyjezdne w ciągu dwunastu minut na listę strzelczyń wpisały się tylko dwa razy i do szatni schodziły z czterobramkową stratą do rywalek z Węgier.
W drugiej części spotkania polski zespół nie zagroził miejscowym (22:13 w 42'). W barwach FTC-Rail Cargo Hungaria błyszczały Andrea Lekić i Emily Bolk. Pierwsza z wymienionych mogła już w tę sobotę dobić do magicznej granicy tysiąca bramek w EHF Champions League, ale do tego celu zabrakło jej finalnie pięciu celnych trafień.
Niewykluczone jednak, że 36-letnia serbska rozgrywająca do elitarnego klubu "1000" (Jovanka Radicević, Cristina Neagu, Anita Gorbicz) dołączy już za tydzień - podczas rewanżowego starcia z drużyną Miedziowych, które odbędzie się 19 listopada w Lubinie.
FTC-Rail Cargo Hungaria - KGHM MKS Zagłębie Lubin 35:22 (12:8)
FTC: Bode-Biro, Meszaros - Edwige, Kisfaludy, Harsfalvi 2, Kovacs 1, Bolk 8, Marton 1, Tomori, Malestein 4, Kukely, Simon 3, Klujber 5, Karman, Cvijić 2, Lekić 9.
Karne: 5/5
Kary: 8 min.
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima - Promis, Pankowska, Grzyb 4, Przywara 2, Górna 4, Zych, Drabik 1, Szarkova 3, Michalak 1, Bujnochova 1, Kochaniak-Sala 2, Matieli, Jureńczyk 3, Milojević 1.
Karne: 5/5
Kary: 6 min.
Sędziowie: Eskil Braseth i Leif Andre (Norwegia)
Czytaj także:
Sentymenty poszły na bok. Wyjątkowy mecz dla Edyty Majdzińskiej
Oficjalnie: Polska chce zorganizować wielką imprezę