Świętą wojnę czas zacząć - zapowiedź meczu Vive Targi Kielce - Wisła Płock

Na to spotkanie kibice obu drużyn czekają od początku sezonu. W szlagierowym meczu 9. kolejki ekstraklasy zmierzą się dwaj odwieczni rywale. W Kielcach, przy wsparciu kompletu publiczności Vive Targi Kielce podejmowały będą Wisłę Płock.

Dla kieleckich kibiców ostatnie dni to prawdziwa uczta. Najpierw, w minioną sobotę kieleccy fani szczypiorniaka oklaskiwali zwycięstwo swoich pupili w Lidze Mistrzów przeciwko Bosny Sarajewo. Teraz przyjdzie im oglądać swoich ulubieńców w równie ciekawym spotkaniu, z odwiecznym rywalem z Płocka. A to jeszcze nie koniec, bowiem na deser, już w najbliższą sobotę, do Kielc w ramach kolejnego spotkania Ligi Mistrzów przyjeżdża francuskie Chambery.

Dla Mistrza Polski najważniejsze obecnie jest jednak najbliższe spotkanie z płocką Wisłą. Zwycięstwo w tym meczu oznaczać będzie, że drużyna Bogdana Wenty powiększy przewagę nad odwiecznym rywalem do czterech punktów. Pozornie wydaje się, że mistrzowie Polski będą mięli wyjątkowo ułatwione zadanie.

"Nafciarze" przeżywają bowiem w ostatnim czasie spore problemy kadrowe. W środowym spotkaniu, w ekipie Olivera Jensena na pewno nie zagrają jej największe gwiazdy norweski środkowy rozgrywający Vegard Samdahl oraz Duńczyk Lars Moller Madsen. Nie wiadomo czy w Kielcach zagrają Dimitri Kuzelew i Rafał Kuptel, którzy wciąż odczuwają skutki kontuzji.

Także w ekipie mistrza Polski kontuzje były ostatnio prawdziwą zmorą. Wydaje się jednak, że nękające kielczan od dłuższego czasu urazy, powoli opuszczają zespół. - Wszyscy Ci, którzy narzekali ostatnio na urazy, są już praktycznie zdrowi. Mam na myśli Pawła Podsiadłę i Mateusza Jachlewskiego, czy Rafała Glińskiego. Cieszy, że normalne treningi zaczynają także ci bardziej kontuzjowani, Mateusz Zaremba, Kazimierz Kotliński i Damian Moszczyński - mówi szkoleniowiec kieleckiego zespołu Bogdan Wenta.

Jedynym problemem w jego zespole może być zmęczenie. Już dawno polski zespół nie miał tak trudnego i napiętego kalendarza. Trener mistrzów Polski nie obawia się jednak, że może to mieć większe znaczenie na losy rywalizacji. - Właśnie po to w okresie przygotowawczym rozegraliśmy tak dużo sparingów. Dla niektórych zawodników granie co trzy dni jest na porządku dziennym, dla innych nowością. Uważam jednak, że jesteśmy na dobrej drodze - dodaje Wenta.

Początek szlagierowego spotkania w kieleckiej hali Legionów w środę o godzinie 20:00. Bezpośrednią transmisję ze spotkania przeprowadzi stacja Polsat Sport.

Komentarze (0)