Jesienią Orlen Wisła Płock wygrała trzy z dziesięciu spotkań EHF Ligi Mistrzów. 12 października płocczanie ulegli we własnej hali SC Magdeburg 26:28. W ostatniej kolejce w 2023 roku, aktualni liderzy Orlen Superligi pokonali jednak Telekom Veszprem i obecnie zajmują 6. miejsce, które pozwalałoby grać dalej. Zawodnicy z Mazowsza mają jednak tyle samo punktów, co FC Porto.
Rywalizacja z będącym na drugim miejscu w Grupie B SC Magdeburgiem będzie niezwykle trudna. Ekipa z Saksonii jest obecnie liderem Bundesligi i wygrała osiem ostatnich meczów EHF Ligi Mistrzów.
- Magdeburg jest najprawdopodobniej drużyną w najlepszej formie w Europie, w związku z czym czeka nas trudny mecz poza domem. Niewątpliwie będzie to skomplikowana rywalizacja, jako że oni grają naprawdę dobrze i szybko. My jednak mimo wszystko skupiamy się na naszych broniach i jedziemy tam z zamiarem osiągnięcia pozytywnego wyniku - powiedział Xavier Sabate, trener Orlen Wisły Płock.
Mecze z takimi rywalami dostarczają również zawodnikom wielkich emocji. - Wracamy do Ligi Mistrzów po przerwie świątecznej. Na naszej drodze pierwszy będzie Magdeburg - zespół, który trzyma niesamowitą formę od kilku miesięcy. Jest to drużyna, która gra bardzo szybko, dlatego w meczach rzuca dużo bramek. Naszym zadaniem będzie na pewno powstrzymać SC Magdeburg przed zdobywaniem łatwych szybkich bramek, jak i z dobrą formą rozpocząć zmagania w EHF Champions League po przerwie - zaznaczył bramkarz Marcel Jastrzębski.
Ekipa z Płocka rozegra jeszcze cztery spotkania w fazie grupowej - ostatnie u siebie, 7 marca z FC Porto. Na przełomie marca i kwietnia odbędą się mecze play-offów dla drużyn z miejsc 3-6 ze swoich grup.
SC Magdeburg - Orlen Wisła Płock, czw. 15.02.2024, godz. 20:45
Czytaj także:
Został bohaterem swojej drużyny
Reprezentant Polski zakończył sezon
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"