Gdy spojrzymy na tabelę grupy B, sytuacja Orlen Wisły Płock wymarzona nie jest, ale nie jest również fatalna. Ekipa Nafciarzy znajduje się obecnie na szóstym miejscu z dorobkiem sześciu punktów, lecz musi oglądać się za siebie. Tyle samo "oczek" ma na swoim koncie również FC Porto.
Dobra wiadomość jest jednak taka, że płocczanie starcia z potęgami mają już za sobą i zachowują tym samym realną szansę na awans do kolejnej fazy EHF Champions League. Podopieczni Xaviego Sabate zmierzą się kolejno z Montpellier, Porto oraz Celje.
Co można powiedzieć o aktualnej formie najbliższego przeciwnika Orlen Wisły? Team Patrice'a Canayera w lidze francuskiej zajmuje obecnie trzecie miejsce, a ich bilans to trzynaście zwycięstw, jeden remis oraz trzy porażki (z PSG, Fenix Toulouse HB i HBC Nantes).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest tenisisty. Kamera wszystko wyłapała
Francuzi mogą pochwalić się serią czterech wygranych z rzędu. Montpellier HB rozpoczęło ją 3 lutego, pokonując Dunkerque w Pucharze Francji, a następnie w LNH zwyciężyło z Ivry, w Lidze Mistrzów z Celje, a w minioną niedzielę w rodzimej lidze zgarnęło komplet punktów w starciu z Dijon.
Orlen Wisła Płock spodziewa się trudnego spotkania, ale wierzy, że u siebie jest w stanie zatrzymać wyżej notowany zespół z Francji i zrobić duży krok w kierunku awansu do kolejnej rundy elitarnych rozgrywek. - Przed nami niezwykle ważny mecz. Montpellier ma bardzo zrównoważony zespół, niezwykle silny w defensywie i bardzo szybki w kontrataku - ocenił w rozmowie dla klubowych mediów Xavi Sabate.
- Poza tym mają świetnego trenera, dzięki któremu grają bardzo dobrą piłkę ręczną. To będzie trudne spotkanie, ale gramy u siebie i z pomocą naszych kibiców, którzy wypełnią ORLEN Arenę, musimy zdobyć dwa punkty - zakończył szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
Orlen Wisła Płock - Montpellier HB / 21.02. (środa), godz. 20:45
Czytaj także:
Industria Kielce nie bez problemów. "To wybijało nas z rytmu"
Wicemistrzynie pożegnały się z Ligą Europejską. Będą mogły się skupić już tylko na lidze