O ile podczas pierwszego meczu z Kosowem bardzo często musieliśmy z niepokojem spoglądać na tablicę wyników, tak w drugim starciu z tym rywalem nasze szczypiornistki zaprezentowały się już o niebo lepiej. Wszystko zaczęło się od zdecydowanie lepszej postawy w obronie.
Polki były bardzo czujne i nastawione na przechwyty, w bramce pomagała Adrianna Płaczek. Niedzielny mecz w Zielonej Górze miał zupełnie inny - i co istotne spokojniejszy - przebieg niż ten czwartkowy w Prisztinie.
Gdy minął pierwszy kwadrans, ekipa Biało-Czerwonych mogła pochwalić się już pięciobramkowym dystansem, który udało się wypracować głównie z pomocą skrzydłowych. Świetne zawody rozgrywała przede wszystkim Magda Balsam, która imponowała szerokim repertuarem rzutów z siódmego metra.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak
Standardowo z rzutem włączała się Monika Kobylińska. Swoją obecność na parkiecie zaznaczyła bramką także powracająca do kadry po kontuzji Natalia Nosek (12:6 w 21'). Wiele widziała na boisku Aleksandra Tomczyk. Wynik w żadnym momencie nie był zagrożony.
I co istotne, już tak swobodnie nie poczynała sobie w ataku Leonora Demaj, która w Prisztinie rzuciła naszej reprezentacji aż dwanaście bramek. Atuty rywalek zostały skutecznie zneutralizowane.
W drugiej połowie Biało-Czerwone dążyły do powiększenia dystansu i szybko zbudowały dwucyfrową przewagę (20:10 w 35'). Warto docenić zaskakujące rzuty w wykonaniu Pauliny Uścinowicz oraz bardzo dobre wejście Barbary Zimy, która wybroniła w końcówce sporo piłek, a nawet raz wpisała się również na listę strzelczyń.
MVP meczu została wybrana Magda Balsam.
ME 2024 piłkarek ręcznych rozpoczną się 28 listopada i potrwają do 15 grudnia. Turniej zostanie rozegrany na terenie trzech krajów (Węgry, Austria, Szwajcaria) i po raz pierwszy wezmą w nim udział aż dwadzieścia cztery zespoły.
El. ME 2024:
Polska: Płaczek, Zima 1 - Olek 1, Galińska, Kobylińska 3, Balsam 9, Matuszczyk 1, Górna 2, Tomczyk 1, Więckowska 2, Urbańska, Nosek 1, Michalak 2, Kochaniak-Sala 1, Uścinowicz 2, Nocuń 1.
Karne: 6/6
Kary: 8 min.
Kosowo: Kryeziu, Kafexholli - E. Mulaj 1, M. Mulaj , Gjikokaj 3, Sopjani Esati 1, Shatri, A. Hajdari 2, Rugovaj Tahirukaj 2, Demaj 4, M. Hajdari 1, Dinarica, Ujkic 2, Mustafa 1, Mirdita, Krasniqi.
Karne: 2/3
Kary: 6 min.
Czytaj także:
Wszystko jasne. Znamy pary półfinałów Orlen Pucharu Polski
Takiej różnicy nikt się nie spodziewał. Znikąd nadziei