KGHM Chrobry Głogów wrócił do rywalizacji na ligowym podwórku po remisie z Bidasoa Irun 33:33 w meczu 1. kolejki Ligi Europejskiej. W Orlen Superlidze zespół ten gościł Energa MMTS Kwidzyn, który przed spotkaniem tracił do niego 8 punktów.
Po kilku minutach rywalizacji przyjezdni mieli powody do zadowolenia z uwagi na prowadzenie 5:1. Krótko po tym przewaga gości jeszcze się powiększyła (8:2) i gospodarze byli w naprawdę trudnej sytuacji.
W końcu jednak Chrobry wszedł na właściwe obroty i zniwelował stratę (9:11). Krótko po tym złapał kontakt z MMTS-em (11:12), lecz przyjezdni w odwecie zdobyli trzy bramki z rzędu. Ostatecznie zespół z Kwidzyna zszedł na przerwę z przewagą dwóch trafień (16:14).
Krótko po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze doprowadzili do upragnionego remisu (17:17). Po raz kolejny w tym spotkaniu serią popisali się przyjezdni i odskoczyli na 20:17, by następnie stracić dwie bramki z rzędu.
MMTS jednak wrócił na trzybramkowe prowadzenie (24:21) i od tego momentu kontrolował boiskowe wydarzenia. Gorąco zrobiło się jednak w końcówce, kiedy to Chrobry złapał kontakt na krótko przed końcową syreną (27:28). Tyle tylko, że więcej bramek w tym meczu już nie padło i faworyzowani gospodarze niespodziewanie musieli uznać wyższość rywali.
Orlen Superliga mężczyzn, 8. kolejka:
KGHM Chrobry Głogów - Energa MMTS Kwidzyn 27:28 (14:16)
Chrobry: Dereviankin, Stachera - Grabowski 2, Strelnikov, Zieniewicz 1, Kosznik, Orpik 1, Jamioł 6, Dadej, Adamski 2, Matuszak, Mosiołek 3, Paterek 9, Hajnos, Skiba 3.
MMTS: Zakreta, Matlęga - Grzenkowicz 1, Bekisz 2, Milicevic 7, Welcz 1, Potoczny 2, Pilitowski M. 1, Kosmala 2, Malczak 1, Landzwojczak 2, Pilitowski K. 5, Chałupka, Jankowski 4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!