Jerry Tollbring, 29-letni lewoskrzydłowy Fuechse Berlin, już w lecie 2025 roku zakończy swoją przygodę z berlińskim klubem. Szwedzki reprezentant przenosi się do Ribe-Esbjerg HH, drużyny z duńskiej ligi, aby być bliżej swojej partnerki, Nory Mork.
Norweska mistrzyni olimpijska gra w Esbjerg i para spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Decyzja o przeprowadzce zapadła po wspólnych rozważaniach o stworzeniu stabilnego rodzinnego środowiska.
- Patrzę z dumą na czas spędzony w Berlinie. Nasza drużyna była niesamowita, a przyjaźnie, które tu nawiązałem, zostaną ze mną na zawsze. Decyzja o odejściu jest związana z rodziną - oczekujemy dziecka, a Nora gra w Esbjerg, więc wspólna przeprowadzka to najlepsze rozwiązanie - mówił Tollbring w rozmowie cytowanej przez "Bild".
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Tollbring, który zmaga się obecnie z kontuzją więzadeł krzyżowych, wykorzystał zatem klauzulę w kontrakcie pozwalającą na wcześniejsze rozwiązanie umowy. Pierwotnie kontrakt z Füchse Berlin obowiązywał do 2026 roku.
Nowy klub Szweda, Ribe-Esbjerg HH, zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w duńskiej lidze. Mimo to Tollbring już teraz rozpoczął tam część swojego programu rehabilitacyjnego, przygotowując się do powrotu na boisko.
Dla 71-krotnego reprezentanta Szwecji będzie to druga przygoda w duńskiej lidze - wcześniej grał dla GOG, skąd w 2023 roku przeszedł do Berlina. W swojej karierze reprezentował również Rhein-Neckar Löwen, a w Szwecji IFK Kristianstad i Rimbo HK.
Dyrektor generalny Fuechse Berlin, Bob Hanning, nie krył żalu z powodu odejścia zawodnika, ale okazał pełne wsparcie dla jego decyzji.
- Jerry był niezwykle ważnym członkiem naszego klubu. Chcieliśmy, aby został z nami dłużej, ale w pełni rozumiemy jego sytuację rodzinną i życzymy jemu oraz Norze wszystkiego najlepszego - zaznaczył Hanning.