Wstrząs w polskim klubie. Wiadomość pojawiła się dwie godziny po meczu

WP SportoweFakty / Materiał źródłowy Młynów Stoisław Koszalin / Na zdjęciu Krzysztof Przybylski
WP SportoweFakty / Materiał źródłowy Młynów Stoisław Koszalin / Na zdjęciu Krzysztof Przybylski

Kolejna przegrana w rozgrywkach ORLEN Superligi Kobiet sprawiła, że działacze koszalińskiego klubu podjęli bardzo ważną decyzję i to już po ponad 2 godzinach od zakończenia meczu. Na jego stronie pojawił się oficjalny komunikat.

Młyny Stoisław mają za sobą już 10 kolejek w ORLEN Superlidze Kobiet. Tej ostatniej miło nie będzie wspominać trener Krzysztof Przybylski. Prowadzona przez niego drużyna przegrała z KPR-em Gminy Kobierzyce 25:30, a on sam najpewniej pożegna się ze stanowiskiem.

Po ponad 2 godzinach od zakończenia tamtej rywalizacji na oficjalnej stronie klubu pojawił się wymowny komunikat. - Piłka Ręczna Koszalin SA informuje, że w sobotę 4 stycznia 2025 r., po przegranym meczu Młynów Stoisław Koszalin z KPR Gminy Kobierzyce 25-30, szkoleniowiec Krzysztof Przybylski został zawieszony w pełnieniu obowiązków trenera zespołu Młyny Stoisław Koszalin.

- W najbliższym czasie poinformujemy o kolejnych decyzjach - dodano w informacji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii

Przybylski swoją przygodę z drużyną z województwa zachodniopomorskiego rozpoczął w kwietniu 2023 roku. Zastąpił on wówczas zwolnionego tuż przed końcem rozgrywek Jarosława Knopika. W pierwszym sezonie swojej pracy uratował zespół przed spadkiem po zajęciu drugiego miejsca w Turnieju Mistrzyń. W kolejnym poszło mu już znacznie lepiej. Awansował do grupy mistrzowskiej.

Sezon 2024/2025 to już jednak pasmo niepowodzeń. Usprawiedliwieniem dla niego może być fakt, że ciągle zmagał się z plagą kontuzji i rzadko kiedy miał do dyspozycji pełną "16" szczypiornistek. W dwóch ostatnich meczach nie grała środkowa rozgrywająca, Anna Mączka.

Działacze muszą się spieszyć z dalszymi decyzjami. Kolejny mecz Młyny Stoisław zagrają 14 stycznia w Gnieźnie przeciwko MKS-owi Urbis.

Komentarze (0)