Trenerka mistrzyń Polski umiarkowanie zadowolona. Dostrzegła problem

Początek rywalizacji przeciwko Młynom Stoisław był w wykonaniu lubinianek nieco niemrawy. KGHM MKS Zagłębie miało problem ze skutecznością. Bożena Karkut w tamtym czasie w ogóle się tym nie martwiła. Jak się potem okazało, słusznie. - Zadanie wykonane. Zdobyłyśmy 3 punkty. Rezultat końcowy dobry, natomiast wcale tak nie jest, że są to mecze łatwe i przyjemne - oceniła.

- Prawda jest taka, że każdy przeciwnik grając z nami jest podwójnie zmotywowany. Ta walka na boisku trwała, ale na szczęście poradziłyśmy sobie - dodała.

Zaznaczyła przy tym, że jej zespół od pewnego czasu musi się mierzyć z problemami. - Na pewno nie jest nam łatwo. Od miesiąca gramy co 3 dni. Większość meczów jest wyjazdowych. Trochę nakłada się u nas zmęczenie, pojawiły się w zespole choroby. Mam nadzieję, że wyjdziemy na prostą w najbliższych dniach - przyznała szkoleniowiec Miedziowych.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Z wykonania planu przy stosunkowo niedużym nakładzie sił cieszyła się także MVP zawodów Daria Przywara. (lubinianki zwyciężyły dzięki znakomitej drugiej połowie aż 35:19).

- Zawsze plan jest taki, żeby wygrać. Cieszymy się, że popełniłyśmy mało błędów technicznych. Uważam, że postawiłyśmy bardzo dobre warunki w obronie, a to zaprocentowało tak wysoką wygraną - przyznała na koniec rozgrywająca.