- Święta są dla mnie przede wszystkim czasem, który spędzam z najbliższą rodziną - przyznał w rozmowie z naszym serwisem Michał Szyba. - W ciągu roku mieszkam w Puławach, brat w Warszawie, a rodzice w Lublinie, więc muszę nadrobić stracony czas, w którym się nie widzimy. Dlatego też będziemy starali wzajemnie się sobą nacieszyć - przyznał utalentowany rozgrywający.
Michał przyznał również, że nie ma ulubionej potrawy: - Na wigilijnym stole nie mam swojej ulubionej potrawy, staram się staropolskim zwyczajem spróbować każdej po trochu - zaznaczył.
- Sylwestra spędzę na domowej imprezie ze znajomymi w Puławach - zdradził nam swoje plany na ostatnią noc 2009 roku Szyba i po chwili dodał: - Później jeszcze kilka dni odpoczynku, a następnie wznowienie treningów i walka o jak najwyższe miejsce przed fazą play-off - przedstawił swoje cele na najbliższy czas młody szczypiornista, który kończąc swoją wypowiedź skierował kilka słów do czytelników serwisu SportoweFakty.pl: - Życzę wszystkim Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szampańskiej zabawy w sylwestrową noc!