Będzie nowym selekcjonerem Polaków. Nie uwierzysz, kim chciał być jako dziecko

Twitter / SL Benfica / Na zdjęciu: Jota Gonzalez
Twitter / SL Benfica / Na zdjęciu: Jota Gonzalez

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych już wkrótce będzie miała nowego selekcjonera. Jota Gonzalez, obecny trener Benfiki, przejmie kadrę po Michale Skórskim. Niewiele osób wie, że Hiszpan jako dziecko marzył o zupełnie innej drodze.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych zmierzy się w niedzielę (16 marca) z Portugalią w eliminacjach do mistrzostw Europy 2026. Biało-Czerwoni wystąpią jeszcze pod wodzą tymczasowego trenera Michała Skórskiego, jednak już wkrótce - jak poinformowało w czwartek TVP Sport - kadrę obejmie Jota Gonzalez.

Hiszpan od 2023 roku prowadzi Benficę Lizbona, a wcześniej przez pięć sezonów pracował jako asystent w PSG. W przeszłości przez ponad dekadę był szkoleniowcem CBM Logrono La Rioja, gdzie zdobył cztery medale ligi ASOBAL i dwukrotnie został wybrany trenerem roku w latach 2011 i 2013.

ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy

Jota Gonzalez to szkoleniowiec znany z niesamowitej etyki pracy. Potwierdził to trener wicemistrzów Polski - Tałant Dujszebajew, który w rozmowie z TVP Sport podkreślił: "To niesamowity pracoholik. Potrafi pracować 12, 16 czy nawet 18 godzin. Bardzo dużo wymaga od siebie i zawsze chce dawać nie 100, ale 120 procent. To świetny wybór na selekcjonera reprezentacji Polski".

Choć dziś jest jednym z czołowych trenerów piłki ręcznej, Gonzalez jako dziecko marzył o zupełnie innej ścieżce kariery. - Chciałem zostać misjonarzem i pomagać ludziom. Potem marzyłem o pracy nauczyciela, co w pewnym sensie się spełniło, bo przez jakiś czas uczyłem matematyki - wyznał w wywiadzie dla "We Love Handball" w 2009 roku.

Dodał również, że nigdy nie myślał o pracy w piłce ręcznej. - To coś, co pojawiło się w moim życiu później, ale teraz nie wyobrażam sobie robić niczego innego - zaznaczył hiszpański szkoleniowiec.

Gonzalez oficjalnie obejmie polską kadrę na finiszu eliminacji do mistrzostw Europy 2026. Biało-Czerwonych czekają jeszcze mecze z Izraelem i Rumunią w maju. Wcześniej, już w niedzielę, zmierzą się w rewanżu z Portugalią pod wodzą Michała Skórskiego. Pierwszy mecz zakończył się remisem 36:36. Start o 18:30.

Komentarze (1)
avatar
Janusz Stopa
23 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tryner dobry , ino polskie piłkarze renszcne słabe , nic z tego nie bedzie 
Zgłoś nielegalne treści