Liga Mistrzyń: Karolina Kudłacz bohaterką HC Lipsk

Znamy już osiem najlepszych ekip Ligi Mistrzyń w sezonie 2009/2010. Wśród najlepszych zespołów Starego Kontynentu nie zabrakło zespołu mistrzyń Niemiec, HC Lipsk w którego barwach występuje Karolina Kudłacz. Polka była zresztą bohaterką niedzielnego, decydującego o awansie, meczu z Byasenem Trondheim.

Maciej Brum
Maciej Brum

Grupa A

W sobotę spotkały się ze sobą mający już pewny awans do ósemki Viborg oraz walcząca o niego Podravka Koprivnica. Ta druga jednak musiała wygrać i czekać na rozstrzygnięcie niedzielnego pojedynku w Lipsku. Już pierwszy warunek nie został spełniony, bowiem Chorwatki przegrały zdecydowanie, będąc zdecydowanie słabszą drużyną. Gospodynie prowadziły praktycznie przez całe spotkanie, wygrywając ostatecznie 36:26.

Polskich kibiców znacznie bardziej interesował drugi pojedynek. Po pierwsze w ekipie HC Lipsk gra reprezentantka Polski, Karolina Kudłacz. Po drugie zaś przegrany z tego spotkania miał być rywalem Zagłębia Lubin w 1/8 Pucharu Zdobywców Pucharów. Mecz z Byasenem nie zaczął się dobrze dla gospodyń, które po 15 minutach przegrywały 3:7. Później jednak obudziły się Karolina Kudłacz i Mette Ommundsen, które w dużej mierze przyczyniły się do zmniejszenia prowadzenia Norweżek. Te drugie jednak wygrywały po 30 minutach 13:12. Po zmianie stron przez krótki czas trwała wyrównana walka, później jednak dały znać o sobie bramkarka Katja Schülke oraz ponownie reprezentantka Polski, która swoimi trafieniami (w sumie rzuciła 7 bramek) przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść gospodyń. HC Lipsk wygrał 25:22 i znalazł się w czołowej ósemce Ligi Mistrzyń.

Viborg HK - Podravka Koprivnica 36:26 (18:13)
HC Lipsk - Byasen HE Trondheim 25:22 (12:13)

Tabela

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Viborg HK 6 4 1 1 171:143 9
2 HC Lipsk 6 3 1 2 154:158 7
3 Byasen HE Trondheim 6 2 0 4 153:157 4
4 Podravka Koprivnica 6 2 0 4 172:192 4

Grupa B W grupie B już od dłuższego czasu z awansu mogły cieszyć się zawodniczki Krimu Mercator Lublana. Był to bowiem pierwszy zespół, który zapewnił sobie udział w czołowej ósemce Ligi Mistrzyń. Dlatego też ostatni mecz mogły sobie one potraktować bardziej ulgowo. Bardziej na dobrym rezultacie zależało gospodyniom piątkowego meczu. I to one od początku narzuciły swój styl gry. Po pierwszej połowie prowadziły 13:9. W drugich 30 minutach Słowenki przyspieszyły, ale nie były w stanie nadrobić straty. Ostatecznie Hypo wygrało 28:26 i będzie dalej grało w Lidze Mistrzyń. W drugim spotkaniu francuski Metz Handball liczył jeszcze na porażkę Austriaczek, dlatego też do spotkania z Aalborgiem przystąpił bardzo skoncentrowany. Gospodynie prowadziły przez praktycznie całe spotkanie. Przeciwniczki co prawda starały się walczyć, ale nie były w stanie przeciwstawić się Francuzkom. Wygrana Metz na niewiele się jednak zdała i zajął on trzecie miejsce w grupie co powoduje, że pozostała mu jeszcze gra w Pucharze Zdobywców Pucharów w którym postara się wywalczyć jak najkorzystniejszy wynik. Warto w tym miejscu również dodać, że mecz ten prowadziła polska para sędziowska - Marek Baranowski - Bogdan Lemanowicz. Metz Handball - Aalborg DH 23:18 (10:8) Hypo Niederösterreich - Krim Mercator Lublana 28:26 (13:9)

Tabela

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Krim Mercator Lublana 6 5 0 1 201:168 10
2 Hypo Niederösterreich 6 3 1 2 168:168 6*
3 Metz Handball 6 2 1 3 163:174 5
4 Aalborg DH 6 1 0 5 156:178 2

* Hypo zostało pozbawione punktu wywalczonego w meczu z Metz Handball Grupa C Przed ostatnią kolejką awans z grupy C zapewniony miał tylko C.S. Oltchim Rm. Valcea. By zając pierwsze miejsce nie mógł on jednak przegrać zbyt wysoko z Györi AUDI ETO KC. Rumunki pierwsze spotkanie wygrały 26:22 i tej przewagi miały bronić w rewanżu. W tym doszło do niecodziennej sytuacji, bowiem Węgierki wygrały identycznym wynikiem i o zajęciu najwyższej lokaty w grupie zadecydować miała ogólna różnica bramkowa, którą to Rumunki miały lepszą. Gospodynie mogą mieć jednak pretensje tylko do siebie bowiem po pierwszej połowie prowadziły już 16:8 i mogły spokojnie kontrolować potrzebną różnicę bramkową. Jeszcze na 12 minut przed końcem było 23:16, ale zawodniczki C.S. Oltchim zdołały rzucić 6 bramek, tracąc tylko 3, co dało im pierwsze miejsce w grupie. Dzień przed meczem na Węgrzech odbył się pojedynek hiszpańsko-rosyjski. Niespodziewanie zwycięstwo odniosły nie walczące już o nic gospodynie, które wybiły zawodniczkom Zvezdy marzenie o grze w dalszej fazie Ligi Mistrzyń. Do przerwy było 16:7 dla gospodyń. Po zmianie stron kontrolowały już one przebieg meczu, wygrywając ostatecznie 31:23. S.D. Itxako - Zvezda Zvenigorod 31:23 (16:7) Györi AUDI ETO KC - C.S. Oltchim Rm. Valcea 26:22 (16:8) Tabela

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 C.S. Oltchim Rm. Valcea 6 4 0 2 159:152 8
2 Györi AUDI ETO KC 6 4 0 2 153:149 8
3 Zvezda Zvenigorod 6 2 1 3 161:169 5
4 S.D. Itxako 6 1 1 4 148:151 3

Grupa D W grupie D pewny pierwszego miejsca Larvik grał na wyjeździe z walczącym o wejście do najlepszej ósemki Dinamem Wołgograd. Do przerwy na tablicy widniał wynik remisowy (10:10). Po zmianie stron przez dłuższy czas gra również była wyrównana. Dopiero ostatnie 15 minut okazało się decydujące dla rozstrzygnięcia losów tego pojedynku. Gospodynie przyspieszyły, wypracowały sobie bezpieczną przewagę, kontrolując ją już do końca i wygrywając 26:23. W drugim spotkaniu tej grupy oba zespoły miały o co walczyć. Dunki liczyły jeszcze na awans do dalszej fazy Ligi Mistrzyń, natomiast gospodynie chciały pozostać w europejskich rozgrywkach. Po pierwszej połowie przegrywały z Buducnostią 11:14. Po zmianie stron zaczęły grać lepiej. Udało im się nawet wyjść na prowadzenie 22:21. To było jednak wszystko na co było stać zawodniczki FCK Handbold. Czarnogórki ponownie przyspieszyły i wygrały 26:22, dzięki czemu pozostały w europejskich pucharach. Buducnost T-Mobile Podgorica - FCK Handbold A/C Kopenhaga 26:22 (14:11) HC Dinamo Wołgograd - Larvik HK 26:23 (10:10) Tabela

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Larvik HK 6 4 0 2 147:137 8
2 HC Dinamo Wołgograd 6 3 1 2 147:130 7
3 Buducnost T-Mobile Podgorica 6 2 1 3 138:155 5
4 FCK Handbold A/C Kopenhaga 6 2 0 4 140:150 4

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×