W żadne gratulacje nie dam się wkręcić - rozmowa z Wojciechem Hanyżem, trenerem Wolsztyniaka Wolsztyn

Lider drugoligowych rozgrywek piłki ręcznej musiał się solidnie napracować, aby wywieść komplet dwóch punktów z grodu nad Prosną. Po spotkaniu z niezwykle rozgoryczonym przebiegiem spotkania trenerem Wolsztyniaka Wolsztyn, Wojciechem Hanyżem o sobotniej konfrontacji oraz obrazie tabeli rozgrywek rozmawiał portal SportoweFakty.pl.

Miłosz Marek: Rozmawiamy tuż po zakończeniu spotkania, ale na pana twarzy widać jeszcze emocje i zdenerwowanie.

Wojciech Hanyż: Trudno nie być zdenerwowanym. Prowadzimy cały mecz, gramy dobrze i nagle sędziowie, nie mówię o boiskowych, bo tym zawsze może przydarzyć się błąd, ale stolikowi włączają się do meczu i wyrzucają naszych zawodników na dwuminutowe kary, nie potrafiąc usprawiedliwić swojej decyzji. Nie wiedzą kto z kim się zmienił, kto schodził, kto wchodził. Pani przy stoliku stwierdziła, że zmiana były wykonana źle, natomiast swojej decyzji nie potrafiła uargumentować. No i co? W każdej chwili można tak zagwizdać, nie umiejąc podawać kto popełnił błąd. Dla mnie to skandal. Sędziowie pytali kilkukrotnie. W końcu wymyśliła numery zawodników, którzy kompletnie nie brali udziału w akcji. Gramy 6 na 3 w polu pięć minut przed końcem spotkania, który dla Szczypiorna jest meczem o wszystko. Gratuluje chłopakom odporności psychicznej i tego, że opanowali nerwy i pokazaliśmy na koniec, że to my jesteśmy lepszym zespołem i to nam należy się awans. Co prawda brakuje nam jeszcze dwóch punktów. Szkoda, że w takiej sytuacji, gdzie powinniśmy się cieszyć, pogratulować dobrego meczu, a nie mówić, o pracy arbitrów...

To był wasz najtrudniejszy mecz w tym sezonie?

- Całe spotkanie może nie, ale końcówka na pewno, bo losy ważyły się do ostatniej sekundy. Spodziewaliśmy się takiego przebiegu gry. Kaliszanie grali o pozostanie w walce o baraże. Grali u siebie, musieli rzucić wszystko na jedną kartę. Natomiast my mieliśmy chwilowe zastoje. Nie najlepiej weszliśmy w grę. Później przyspieszyliśmy i było już bardzo dobrze. Mieliśmy przewagę, ale straciliśmy ją, a mogliśmy spokojnie wszystko kontrolować. Graliśmy za mało kontratakiem. W drugiej połowie doszedł jeszcze problem skuteczności rzutowej. Wszystko szło w pierwsze tempo i chłopacy trafiali w bramkarza. Mecz przysporzył wiele emocji w obie strony. Cieszę się bardzo z tej wygranej, bo tracić punkty zawsze można, ale po walce na parkiecie. W pewnym momencie opadły mi ręce.

Co się składało na waszą nie najlepszą grę w pierwszej połowie. Może to gospodarze czymś was zaskoczyli?

- Nie, niczym nas nie zaskoczyli. Troszeczkę prawa strona nie funkcjonowała. Marcin Cichy, Hubert Kaczmarek. Szczególnie ten drugi, który ciągnie nam grę po tej stronie od pierwszej do sześćdziesiątej minuty. Widać, że brakuje mu tego zdrowia. Przed meczem miał problemy z kolanem i miał nie wystąpić. To znaczy nie powinien, ale stało się inaczej. Wiedzieliśmy, że przeciwnicy mają mocniejszą lewą stronę i nie mogliśmy z tym sobie poradzić. Na szczęście później zmieniliśmy system w obronie i to dało efekt. Do przerwy było spokojnie, ale musimy porozmawiać, bo takich przewag nie możemy roztrwaniać i to obojętnie czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Różnicę zawsze trzeba zwiększać, bo to prowadzi do takich końcówek.

Mówi pan, że brakuje wam dwóch punktów, ale w sportowy sposób nikt jeszcze nie odebrał wam punktów. Można chyba powoli gratulować wam awansu...

- Nie, nie. W żadne gratulacje nie dam się wkręcić, dopóki nie będziemy mięli awansu. Mamy cztery spotkania i dwa punkty do zdobycia. Kiedy je zdobędziemy będziemy odbierać gratulacje. Na razie skupmy się na grze.

W takim razie kto może zagrozić pana ekipie?

- Na pewno ekipa ze Świdnicy, która jest druga. Uważam, że już nie przegra do końca rozgrywek, a jeśli my się potkniemy, to nas dogoni. Także apeluję o spokój. To jest sport. Jeszcze wszystko się może zdarzyć.

Za waszymi plecami toczy się niezwykle zażarta walka o miejsce premiowane barażami. Według pana to ŚKPR rozstrzygnie ją na swoją korzyść?

- Już w przerwie pomiędzy rundami mówiłem, że to świdniczanie będą naszymi najgroźniejszymi rywalami i tak się faktycznie w tej chwili dzieje. Nie skreślam Tęczy Leszno. Na pewno będą walczyć, ale ja jednak postawię na ŚKPR.

A Szczypiorna nie bierze już pan pod uwagę?

- Myślę, że nie. To jest zbyt chimeryczny zespół. Tracą punkty choćby w Oleśnicy. Potrafią zagrać bardzo dobrze, ale także bardzo słabo. W ciągu sezonu stracili już chyba aż jedenaście oczek, wliczając dwa z nami, ale tak jak powiedziałem: życie pisze różne scenariusze. Być może uda im się włączyć do walki o baraże, bo na awans szans już nie mają.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.