Jerzy Kasprzak: Zakończyliśmy nabór zawodników

W ubiegłym miesiącu kontrakty na grę w Nielbie podpisali: rozgrywający Rafał Przybylski z SMS Gdańsk oraz bramkarz Marek Kubiszewski z Vive Kielce. Przed kilkoma dniami kolejni gracze zdecydowali się bronić barw MKS-u. Są to rozgrywający: Michał Tórz oraz Kamil Sadowski. Oboje występowali w ubiegłym sezonie w Śląsku Wrocław.

- Kamil Sadowski będzie u nas przez rok na zasadzie wypożyczenia z Vive Kielce. Jest to więc drugi zawodnik mistrza Polski w naszym teamie. Z kolei Michał Tórz, z powodu rozpadnięcia się swego klubu miał wolną kartę. Zdecydował się przejść właśnie do nas. Praktycznie cała czwórka graczy, która przyszła do nas, zastąpi tych, którzy odeszli. Zakończyliśmy oficjalny nabór zawodników. Okienko transferowa zostało zamknięte z prostej przyczyny - braku funduszy - informuje Jerzy Kasprzak, prezes Nielby.

Z wągrowieckim klubem pożegnali się już wcześniej Michał Janusiewicz, Marcin Głębocki oraz Andriej Frołow. Całej trójce wygasł kontrakt, a klub nie podjął z nimi rozmów w celu dalszej gry. Niepewna jest obecnie sytuacja Dawida Borka. - Po naszej pierwszej rozmowie Dawid bardzo mocno zastanawia się nad zakończeniem kariery. Widzi, że jego organizm nie wytrzymuje ciężkiej pracy przygotowawczej, jaka jest w ekstraklasie. Dlatego też kontuzje, które go prześladują, są samoistne. Nie pojawiają się podczas walki na parkiecie, w kontakcie, ale np. w czasie biegu na treningu - wyjaśnia prezes.

Pod znakiem zapytania stoi także dalsza gra Marcina Siódmiaka. Otrzymał on propozycję trenowania z drużyną, aby przygotować się do nowego sezonu ligowego. - Pod koniec sierpnia spotkamy się, aby podyskutować razem na temat jego formy i przydatności dla drużyny. Choć jest on już w pełni sprawny fizycznie, to jednak długotrwała kontuzja odcisnęła piętno na jego psychice. Jeżeli zdecyduje się "przejść" z nami okres przygotowawczy, to jest możliwe, że podpiszemy kontrakt - wyjaśnia Kasprzak.

Z Nielbą związany będzie jeszcze przez rok Alosza Szyczkow. Z seniorami rozpocząć szkolenie mają też młodzi juniorzy, wychowankowie klubu: Bartosz Biniewski, który prawdopodobnie powróci do Wągrowca z SMS Gdańsk, Dariusz Widziński - król strzelców turnieju Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych oraz Krzysztof Perczyński - kołowy.

Przygotowania do drugiego sezonu w ekstraklasie ekipa Edwarda Kozińskiego rozpocznie 7. lipca. Zawodnicy formę zdobywać będą na obiektach wągrowieckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Po miesiącu treningów wągrowieccy piłkarze ręczni udadzą się na turniej do Kwidzyna. Tydzień później szykują się zawody w Olsztynie. W dniach 20-21 sierpnia turniej Nielba zorganizuje na własnym terenie. Do Wągrowca zjadą zespoły polskiej ekstraklasy: MMTS Kwidzyn, Traveland-Społem Olsztyn, Zagłębie Lubin oraz AZS AWF Gorzów, który właśnie wywalczył awans z I ligi.

- Nie będzie, tak jak w zeszłym roku wyjazdowego obozu. Mamy przecież super warunki na miejscu! Jest do naszej dyspozycji hala, jezioro, las, boiska, bieżnia tartanowa, odnowa biologiczna. Będziemy więc szlifować formę na wągrowieckich obiektach - wyjawia prezes Nielby.

Równolegle z przygotowaniami żółto-czarnych do rozgrywek, wągrowiecki OSIR prowadzi zabiegi polepszające standard obiektów, w których trenują piłkarze ręczni. Dowodem tego jest wypożyczenie od Związku Piłki Ręcznej w Polsce wykładziny na parkiet hali sportowej. - Wykładzina została właśnie dostarczona do naszego ośrodka z wrocławskiej Hali Ludowej. Pozostanie w Wągrowcu na dłuższy czas. Posiada zdecydowanie większą amortyzację, niż powierzchnia parkietowa. Również usuwanie kleju do piłek z wykładziny jest łatwiejsze - informuje Piotr Łuszcz, dyrektor OSIR-u.

Komentarze (0)