Sędziowie na świeczniku - relacja z meczu AZS AWF Warszawa - Pogoń Handball Szczecin

Dużo emocji przysporzyło kibicom zgromadzonym na hali przy Marymonckiej starcie stołecznego AWF-u z Pogonią Handball Szczecin. Niestety, spowodowane było to nie tyle dzielną postawą obu ekip, co - przede wszystkim - kiepską dyspozycją arbitrów głównych.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Patrząc na protokół sędziowski można odnieść wrażenie, że oba zespoły stoczyły w sobotę regularną bitwę. Jedenaście napomnień (w tym po jednym dla szkoleniowców) i aż szesnaście dwuminutowych kar składa się na obraz krwawy, zupełnie... odstający od rzeczywistości. Oba zespoły zagrały twardo, po męsku. Dla Michała Boczka i Mirosława Pazura było to zdecydowanie za dużo, kary rozdawali na prawo i lewo. - Nie jestem zwolennikiem komentowania pracy arbitrów - kwestię sędziowania ucina w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener gospodarzy, Marcin Smolarczyk.

Wściekłość i niezrozumienie w stosunku do kontrowersyjnych decyzji boiskowych rozjemców pod koniec meczu wyparte zostały przez ironiczne uwagi. - Nie było nerwów, wszyscy się uśmiechali - przyznaje trener Pogoni, Rafał Biały. Jego zespół od początku uzyskał znaczną przewagę, skuteczny był przede wszystkim Paweł Krupa. Gospodarzom brakowało cierpliwości, zbyt szybko chcieli kończyć akcje, oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Na przerwę szczecinianie schodzili z czterema bramkami zaliczki i wydawało się, że wszystko mają pod kontrolą.

Na kwadrans przed końcem Pogoń prowadziła nawet 31:24, AWF zdołał jednak uspokoić grę, zewrzeć szyki obronne i zniwelować stratę. W pewnym momencie od rywali dzieliły ich ledwie dwie bramki, ostatnie minuty meczu stały się jednak solowym popisem Pawła Matkowskiego. Bramkarz gości bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach, odbił piłkę po rzucie karnym wykonywanym przez Adama Królaka. Zmęczeni gospodarze znów zaczęli powtarzać błędy z pierwszej części spotkania, co rywale wykorzystali bezlitośnie. Trzy ostatnie bramki padły po rzutach szczecinian i goście zwyciężyli ostatecznie 39:32.

AZS AWF Warszawa - Pogoń Handball Szczecin 32:39 (15:19)

AZS AWF: Nowosielski, Bednarski 1, Królak 10, Jaszczyński, Wolski 6, Rybicki, Reszko, Suliński 5, Chmielewski, Krawiecki 7, Raczkowski 2, Stępniak 1.

Pogoń: Skowron, Matkowski 1, Krupa 8, Biały 6 , Masiak 4, Frelek 5, Smuniewski 4, Suszka 3, Guzek 3, Rojek 2, Marcikian 2, Wolski 1, Jedziniak.

Przebieg meczu: 0:1, 1:1, 1:2, 1:3, 1:4, 2:4, 2:5, 2:6, 3:6, 4:6, 4:7, 5:7, 5:8, 6:8, 6:9, 7:9, 7:10, 7:11, 7:12, 8:12, 8:13, 8:14, 8:15, 9:15, 10:15, 10:16, 11:16, 11:17, 12:17, 12:18, 12:19, 13:19, 14:19, 15:19, 15:20, 16:20, 16:21, 17:21, 17:22, 18:22, 18:23, 19:23, 19:24, 20:24, 21:24, 22:24, 22:25, 22:26, 23:26, 23:27, 23:28, 23:29, 23:30, 23:30, 23:31, 25:31, 26:31, 27:31, 28:31, 29:31, 29:32, 30:32, 30:33, 31:33, 31:34, 31:35, 32:35, 32:36, 32:37, 32:38, 32:39

Widzów: 200

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×