Przyjeżdża gigant. Będzie święto? - zapowiedź meczu Vive Targi Kielce - FC Barcelona Borges

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona, najsłynniejszy i najbardziej utytułowany klub Świata będzie w sobotę kolejnym rywalem piłkarzy ręcznych Vive Targów Kielce w Lidze Mistrzów. Czy po spotkaniu w Kielcach, fani mistrzów Polski będą mogli świętować?

W tym artykule dowiesz się o:

To już piąta kolejka tych elitarnych rozgrywek w tym sezonie. Po czterech meczach mistrzowie Polski nie mają powodów do zadowolenia. W trudnej grupie A, podopieczni Bogdana Wenty mają na koncie zaledwie jeden punkt i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Ten punkt kielczanie wywalczyli w ostatnim spotkaniu, nieco ponad miesiąc temu przeciwko Rhein Neckar Lowen. - Teraz musimy zagrać jeszcze lepiej. Wiem, ze nas na to stać - dodaje kołowy mistrzów Polski, Rastko Stojković.

Teraz o korzystny wynik będzie równie ciężko. Duma Katalonii jest niepokonana na krajowym podwórku (jedenaście zwycięstw w jedenastu pojedynkach). W Lidze Mitsrzów zespołowi Xavi Pascuala wiedzie się jednak nieco gorzej. Katalończycy mają w dorobku zaledwie trzy punkty i na kolejną stratę nie mogą sobie już pozwolić. Hiszpanie zapamiętani zostali przede wszystkim z październikowej przegranej we francuskim Chmabery. - Francuzi mogli z nimi wygrać, to dlaczego my nie możemy - pyta Michał Jurecki. I dodaje. - Jeśli udałoby nam się pokonać Barcelonę, sytuacja w tabeli stanie się jeszcze ciekawsza - przyznaje rozgrywający Vive Targów.

Kieleccy kibice (w sobotę zasiądzie ich na trybunach ponad 4000) mają jeszcze w pamięci sierpniowe sparingowe spotkania obu drużyn. Wtedy "Barca" dwukrotnie wygrała z mistrzami Polski, jednak w każdym pojedynku kielczanie zaprezentowali się z dobrej strony.

W ostatnim czasie forma kieleckiego zespołu to prawdziwa zagadka. Gracze Bogdana Wenty najpierw zagrali słabe spotkanie z Nielbą Wągrowiec, aby później bez większych problemów ograć w "Świętej Wojnie" płocką Wisłę. Wydaje się więc, że problemu z mobilizacją w kieleckiej ekipie być nie powinno. Trudno też przypuszczać, aby polski zespół "spalił się" psychicznie przed tak utytułowanym rywalem. - Nie ma o tym mowy. Większość z nas grała już z tak mocnymi rywalami, a przecież cała drużyna Vive, jeszcze w tamtym roku rywalizowała w Lidze Mistrzów z innymi potentatami. Dla nas to zaszczyt grać przeciwko tak znakomitej drużynie i na pewno będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony - dodaje "Dzidziuś"

Początek sobotniego spotkania w kieleckiej Hali legionów o godzinie 15:00. Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację live z tego pojedynku, na którą już teraz zapraszamy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)