Vive Targi wciąż zwycięskie, Zagłębie na dnie (wyniki)

Sławomir Bromboszcz 12 Grudnia 2010, 16:05

W Kielcach szczypiorniści Vive Targów bez trudu pokonali BRW Stal Mielec. Przed tym spotkaniem wiele wskazywało na to, iż rewelacyjny beniaminek będzie w stanie napsuć trochę krwi mistrzowi Polski. Tak się jednak nie stało. Podopieczni Bogdana Wenty odnieśli pewnie zwycięstwo, prowadząc wysoko przez całe spotkanie. Po kwadransie gry Vive Targi miały już na swoim koncie pięciobramkową zaliczkę - 14:9, a do szatni kielczanie zeszli z dziesięcioma trafieniami przewagi. W szeregach Stali wyróżniającym się graczem był Grzegorz Sobut, którzy często nękał bramkę strzeżoną przez dobrze spisującego się Kazimierza Kotlińskiego. Po zmianie stron gospodarze utrzymywali wypracowane w pierwszej odsłonie prowadzenie, spokojnie "dowożąc" zwycięstwo do końca - 45:34.

Do niezwykle ważnego spotkania dla układu dolnej części tabeli doszło w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie miejscowy Piotrkowianin podejmował Chrobrego Głogów. Zespół Tomasza Matulskiego od pierwszych minut uzyskał 2-3 bramkową przewagę, którą utrzymywał niemal przez całą pierwszą połowę. Dopiero w końcówce pierwszej części gry piłkarzom ręcznym z Głogowa udało się "dojść" rywala i oba zespoły zeszły na przerwę remisując 12:12. Po zmianie stron graczom Chrobrego udało się nawet uzyskać jednobramkowe prowadzenie, jednak gospodarze ponownie "odskoczyli" na 2-3 bramki. W 48 minucie Piotrkowianin prowadził już 23:19. Głogowianie świadomi stawki tego pojedynku nie zamierzali dawać za wygraną. W końcówce pełnej emocji i nerwowości więcej zimnej krwi zachowali piotrkowianie, który ostatecznie wygrali 28:24 i wywalczyli niezwykle cenne dwa punkty.

Mecz w Lubienie zapowiadał się jako niezwykle wyrównane widowisko. Zawodnicy obu drużyn stanęli na wysokości zadania i stworzyli interesujący spektakl. W pierwszej połowie spotkania inicjatywę posiadali piłkarze ręczni Zagłębia, jednak po pierwszej połowie tablica wyników pokazywała rezultat remisowy. W drugiej części meczu obraz gry uległ zmianie, to zawodnicy Warmii zaczęli dyktować warunki. Zespół z Olsztyna w 40 minucie wypracował dwubramkowe prowadzenie, którego już nie oddał do końca zawodów, wygrywając 32:29. Zagłębie nie zdołało przerwać passy meczów bez zwycięstwa.

Do sensacyjnego rozstrzygnięcia doszło w Wągrowcu, gdzie wicemistrzowie Polski z Kwidzyna po raz kolejny musieli uznać wyższość zespołu z dolnej części tabeli. Piłkarze ręczni Nileby bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, w 10 minucie prowadząc 6:4. Później mecz się wyrównał, w 25 minucie to MMTS prowadził 16:15. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem 19:19. W drugich 30 minutach lepiej prezentowali się wągrowczanie, który w 45 minucie zdołali "odskoczyć" na trzy trafienia. Wicemistrzowie Polski pomimo ambitnej gry nie byli w stanie odrobić strat i niespodziewanie pojedynek z niżej notowanym rywalem zakończyli porażką 29:32. Walka o utrzymanie nabiera coraz większych rumieńców.

Vive Targi Kielce - BRW Stal Mielec 45:34 (24:14)
Najwięcej bramek: dla Vive Targi - Mariusz Jurasik 8, Henrik Knudsen 8, Mirza Dzomba 6, Rafał Gliński 5; dla BRW Stal - Grzegorz Sobut 11, Marek Szpera 8.

MKS Piotrkowianin - Chrobry Głogów 28:24 (12:12)
Najwięcej bramek: dla Piotrkowianina - Michał Matyjasik 5, Piotr Masłowski 5; dla Chrobrego - Marek Świtała 6, Jakub Łucak 6.

Zagłębie Lubin - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn 29:32 (18:18)
Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Radosław Fabiszewski 6, Piotr Adamczak 4, Michał Stankiewicz 4; dla Olsztyna - Sebastian Rumniak 8, Mateusz Kopyciński 5, Michał Krawczyk 5.

Nielba Wągrowiec - MMTS Kwidzyn 32:29 (19:19)
Najwięcej bramek: dla Nielby - Dawid Przysiek 7, Przemysław Krajewski 5, Bartosz Witkowski 5, Alosza Szyczkow 5; dla MMTS - Dymitry Marhun 8, Michał Peret 7, Maciej Mroczkowski 4, Patryk Rombel 4.