MŚ: Dania drugim finalistą!

Reprezentacja Danii będzie rywalem Francji w finale mistrzostw świata piłkarzy ręcznych. W spotkaniu półfinałowym Skandynawowie pokonali Hiszpanię 28:24. Wielki finał odbędzie się w niedzielę w Malmö.

W tym artykule dowiesz się o:

Już pierwsze minuty tego pojedynku pokazały, że oba zespoły są zdeterminowane, aby awansować do wymarzonego finału. Hiszpanie od początku grali bardzo aktywnie w obronie, stosując system 5-1, z wysuniętym Robertos Garcią. Podopieczni Valero Rivery gorzej radzili sobie natomiast w ataku, w czym dużą zasługę miał bramkarz Duńczyków Niclas Landin. 22-letni golkiper Bjerringbro-Silkeborg w 3 minucie obronił m.in rzut karny egzekwowany przez najlepszego jak dotąd strzelca Hiszpanów, Ikera Romero. Skandynawowie w pierwszej połowie dwukrotnie uzyskiwali kilkubramkowe prowadzenie, ale za każdym razem przewaga ta była niwelowana.

Obie reprezentacje miały w pierwszej połowie słabsze momenty. W 12 minucie od stanu 6:6, podopieczni Urlika Wilbeka uciekli rywalom na cztery bramki i wydawało się, że tylko kwestią czasu jest to, kiedy całkowicie przejmą inicjatywę. Stało się jednak zupełnie odwrotnie. Końcowe 10 minut pierwszej połowy, to popis Hiszpanów, którzy wygrali ten okres meczu aż 6:2. Poprawę jakości gry w obronie dała przede wszystkim zmiana bramkarza - Jose Hombradosa zastąpił Arpad Sterbik. Z kolei ciężar zdobywania bramek wziął na siebie Joan Canellas. W efekcie, po niezwykle wyrównanej i toczonej w bardzo szybkim tempie pierwszej połowie, był remis 12:12. Na uwagę zasługuje też bardzo mała ilość indywidualnych wykluczeń zawodników. W ciągu 30 minut sędziowie pokazali "dwie minuty" zaledwie dwukrotnie.

Drugą połowę doskonale rozpoczęli Duńczycy. W bramce kilkoma niesamowitymi paradami ponownie popisał się Landin. W ciągu 10 minut Skandynawowie mieli już na koncie 5 kolejnych goli. Hiszpanie w tym czasie odpowiedzieli jedynie trafieniem Rubena Garabaya. W 40 minucie, przy stanie 17:13, Valero Rivera poprosił o czas. Po wznowieniu na parkiecie ponownie pojawił się najskuteczniejszy zawodnik Hiszpanów w pierwszej połowie, Joan Canellas. W ataku szczypiorniści z Półwyspu Iberyjskiego zaczęli natomiast bardziej szanować piłkę, dzięki czemu udawało im się m.in. regularnie zarabiać rzuty karne, zamieniane następnie na bramki przez Canellasa. Jednak w 45 minucie, kolejny rzut z "siedmiu metrów" rozgrywającego Renovalii Ciudad Real, fenomenalnie obronił Landin.

Duńczycy bardzo długo utrzymywali prowadzenia. Pierwszy i zarazem jedyny w drugiej połowie remis, pojawił się na tablicy wyników w 55 minucie, kiedy Albert Rocas zdobył bramkę na 23:23. Hiszpanie grali wówczas w osłabieniu. W kolejnych minutach Dania pokazał jednak, że to jej należy się miejsce w wielkim finale. Po drugiej z kolei dwuminutowej karze Virana Morrosa, Hiszpanie zupełnie stanęli w ataku. Tymczasem po stronie duńskiej zaczął regularnie trafiać najlepszy obok Landina zawodnik Skandynawów, Mikkel Hansen. Przysłowiową kropkę nad "i" postawił natomiast Hans Lindberg i ostatecznie Dania zasłużenie pokonała Hiszpanię 28:24.

Dania - Hiszpania - 28:24 (12:12)

Dania: Landin, Rasmussen - Christiansen M. 1, Boesen 1, Christiansen L. 2, Spellerberg 1, Knudsen 1, Noddesbo, Lindberg 6, Toft Hansen 2, Sondergaard 5, Hansen 9.

Hiszpania: Hombrados, Sterbik - Entrerrior A. 3, Gurbindo 2, Rocas 1, Garabaya 1, Entrerrios R. 3, Garcia R. 2, Ugalde 2, Garcia J. 1, Romero 1, Rodriquez 1, Canellas 6, Morros 1.

Kary: Dania - 4, Hiszpania - 6 minut.

Komentarze (0)