Bartosz Starzyński: Jest duża szansa by się utrzymać

Bartosz Starzyński to 22-latek, który jeszcze kilkanaście dni temu reprezentował barwy pierwszoligowego Juranda Ciechanów. Czy przejście do grającego i walczącego o utrzymanie w PGNiG Superlidze GSPR Gorzów Wlkp. to dobry wybór?

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

- Na pewno pomiędzy tymi drużynami jest duża różnica. Jedna gra w ekstraklasie a druga w pierwszej lidze. Każdy zawodnik chce iść jak najwyżej i osiągać coraz wyższe cele - powiedział Bartosz Starzyński.

Młody piłkarz przed dwoma laty miał już okazję trenować z gorzowskim zespołem. Co sprawiło, że nie został w kadrze? - Wtedy byłem świeżo po juniorze. Byłem jeszcze mało doświadczonym zawodnikiem. Zostałem wypożyczony do Zielonej Góry gdzie miałem okazję się ogrywać - skomentował nowy piłkarz GSPR-u.

W sobotę GSPR Gorzów Wlkp. czeka niezwykle ważny mecz z Piotrkowianinem Piotrków Tryb. - Najbliższy mecz jest niezwykle istotny. Piotrków to nasz główny rywal w walce o utrzymanie. Trzeba go podgonić z punktami. Mamy niewielka stratę więc liczę na pozytywny występ. Znam zawodników grałem już nimi wcześnie. Nie ma z tym problemu. Będziemy walczyć. Jest duża szansa by pozostać w Superlidze - powiedział były gracz Juranda Ciechanów.

Gorzowska drużyna miał już okazję zagrać mecz o stawkę. Starzyński pucharowy pojedynek z Orlen Wisłą Płock oglądał jedynie z trybun. - Niestety formalności nie pozwoliły mi zagrać. Jurand Ciechanów jeszcze przekazuje wszystkie papiery. Wydaje mi się, że na sobotę wszystko będzie już w porządku - dodał Starzyński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×