Reflex Miedź ma szansę zagrać w Europie

Reflex Miedź w przyszłym sezonie może reprezentować Polskę w Pucharze Zdobywców Pucharów. Byłoby to historyczne wydarzenie dla legnickiego szczypiorniaka.

Nie wykluczone, że niedzielne zwycięstwo Miedzi nad Warmią, które dało jej trzecie miejsce w rozgrywkach Pucharu Polski da jej przepustkę na europejskiej parkiety. Wszystko zależy jednak od decyzji działaczy Orlen Wisły Płock lub Vive Targi Kielce. Te dwie ekipy są murowanymi faworytami do pierwszych dwóch miejsc w końcowej tabeli PGNiG Superligi.

Puchar Polski zdobyło Vive, ale jeśli obroni tytuł mistrza kraju (nikt sobie nie wyobraża, żeby stało się inaczej), to wystąpi w Lidze Mistrzów, a prawo gry w PZP uzyska druga w Final Four Orlen Wisła Płock. W przypadku zdobycia tytułu wicemistrza kraju "Nafciarze" będą mogli jednak wybrać grę w Pucharze EHF. Podobna sytuacja będzie dotyczyć Vive, jeśli w Superlidze będzie drugie.

Gdyby giganci polskiego szczypiorniaka wybrali Puchar EHF, to prawo do zgłoszenia się do PZP zyskałaby Reflex Miedź. Co na to władze legnickiego klubu? - Nie po to jechaliśmy do Płocka walczyć w Final Four, by nie skorzystać z wielkiej szansy pokazania się w Europie. Byłaby to świetna promocja dla Legnicy. W tej chwili koncentrujemy się jednak na walce o awans do fazy play off Superligi. Zobaczymy jak się ułoży końcowa tabela i po sezonie będziemy myśleć o ewentualnym występie w Pucharze Zdobywców Pucharów - powiedział prezes MSPR Siódemki Zdzisław Woźniak.

Przeszkodą w udziale Miedzi w pucharach mogą być jednak wysokie koszty. Prezes Woźniak doskonale z tego zdaje sobie sprawę. - W przeciwieństwie do piłki nożnej, czy siatkówki w naszej dyscyplinie na grze w europejskich pucharach się nie zarabia. Wręcz na odwrót. Trzeba dołożyć do interesu. Koszt dwumeczu z zagraniczną drużyną to około 50 tys. zł. Mniejszy problem jak się wylosuje rywala z Czech czy Słowacji. Gorzej jak z Portugalii, czy Cypru. Będziemy jednak martwić się tym po sezonie - powiedział prezes MSPR.

Dla legnickiej piłki ręcznej byłby to pierwszy, historyczny występ w europejskich pucharach. W Europie jak do tej pory pokazali się tylko raz piłkarze Miedzi. W sezonie 1992/1993 zespół trenera Ryszarda Bożyczki w pierwszej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów przegrał w dwumeczu z francuskim AS Monaco (0:1, 0:0).

Komentarze (0)