Przegrały wygrany mecz - relacja z meczu AZS AWF Poznań - AZS AWF Warszawa

Długo jeszcze zawodniczki AZS AWF Poznań będą pewnie rozpamiętywały sobotni mecz z akademiczkami z Warszawy. Choć przez całe spotkanie to one nadawały tempo grze, prowadząc nawet ośmioma bramkami, ostatecznie przegrały przed własną publicznością 28:31 i nie wykorzystały doskonałej szansy wyprzedzenia w tabeli Startu Elbląg.

 Redakcja
Redakcja

Warszawianki przyjechały do stolicy Wielkopolski w mocno osłabionym składzie. Pewne utrzymania, dały odpocząć części zawodniczkom, które jeszcze przed tygodniem rozprawiły się z poznaniankami pokonując je aż 24:41. W ekipie gospodarzy zabrakło praktycznie tylko chorej Agnieszki Kwiecień. Mecz dla AZS AWF Poznań rozpoczął się jednak bardzo dobrze. Poprawnie funkcjonującą obrona, spokojna gra w ataku, udane interwencje Magdaleny Gały w bramce. To wszystko sprawiło, że do przerwy kibice w hali przy Chwiałkowskiego mogli cieszyć się z prowadzenia swojego zespołu 14:9

- W przerwie meczu mówiłyśmy sobie, że teraz trzeba dorzucić kilka bramek i potem do końca grać spokojnie i konsekwentnie - komentowała po spotkaniu środkowa AZS AWF Poznań, Anita Kujawa. - Wszystko wyglądało dobrze do 54. minuty. Potem my rzuciłyśmy już tylko 1 bramkę, a przeciwniczki aż 9. Po takim meczu można tylko... - nie skończyła Kujawa.

I trudno się z tym nie zgodzić. Zarówno poznanianki, jak i ich kibice za szybko chyba uwierzyli, że wynik meczu jest już przesądzony. Na 5 minut przed zakończeniem spotkania cieszyli się z 2 punktów, podczas gdy kilka chwil później zapewne przecierali oczy ze zdziwienia. AZS AWF Poznań kompletnie pogubił się w ataku, a błędy w obronie sprawiły, że sędziowie musieli ukarać zawodniczki AZS-u wykluczeniami. Grająca w podwójnej przewadze Warszawa wykorzystała swoją szansę i w 58. minucie wyszła na swoje pierwsze w tym meczu prowadzenie, którego nie oddała już do końca.

Tymczasem w innym meczu zespołów walczących o utrzymanie MTS Kwidzyn dość niespodziewanie pokonał Start Elbląg. - Gdybyśmy wygrały wczoraj z Warszawą, zrobiłybyśmy ogromny krok w kierunku utrzymania w lidze z uwagi na to, że wyprzedziłybyśmy w tabeli Start. Nie wykorzystałyśmy tej szansy. Teraz przed nami mecz z Kwidzynem. Jeśli go przegramy, możemy się już praktycznie żegnać z I ligą - powiedziała Karolina Peda, menedżer zespołu AZS AWF Poznań.

AZS AWF Poznań - AZS AWF Warszawa 28:31 (14:9)

AZS AWF Poznań:
Gała - Kacprzak (5), Kujawa (5), Łakomy (4), Siudmak (4), Łyszczyk (3), Sznycer (3), Bartkowiak (3), Szymańska (1).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×