Wyższy poziom emocji - zapowiedź pierwszych meczów fazy play-off PGNiG Superligi Mężczyzn

Ligowi szczypiorniści zaczynają grę o wszystko. Już w najbliższy weekend czekają nas pierwsze mecze fazy pucharowej - faworytów większości spotkań wskazać raczej łatwo, najciekawiej powinno być w Mielcu, gdzie Stal podejmie Warmię Olsztyn.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Ćwierćfinały Vive Targi Kielce - Zagłębie Lubin, 9 kwietnia godz. 18:00 Przebieg niedzielnej "świętej wojny" był dla wielu kibiców szokujący, Vive przegrało pierwszy ligowy mecz od blisko dwóch lat. - Możliwe, że to było nam potrzebne. Nie możemy zbytnio uwierzyć w to, że jesteśmy tak mocni że wygramy z Wisłą grając na pół gwizdka - zastanawia się Michał Jurecki. - Jednym pozytywem jest to, że ta seria wygranych wreszcie się skończyła i tej chwili zaczynamy od zera - dodaje z kolei Bogdan Wenta. Z dobrym otwarciem nowej epoki jego podopieczni nie powinni mieć większych problemów, fazę play-off rozpoczną bowiem od domowego starcia z Zagłębiem Lubin. Miedziowi jesienią napsuli wprawdzie kielczanom sporo krwi (w Lubinie mistrzowie Polski wygrali różnicą dwóch bramek), w tym sezonie prezentują się jednak bardzo chimerycznie. Grę w ćwierćfinale wywalczyli sobie rzutem na taśmę, wtorkowym meczem z Azotami przerwali serię trzech spotkań bez zwycięstwa. W rundzie zasadniczej: Vive Targi Kielce - Zagłębie Lubin 40:31 (19:17) Zagłębie Lubin - Vive Targi Kielce 33:35 (18:20) Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy, 9 kwietnia godz. 17:00 - Mam delikatny plan na Wisłę - przyznaje tajemniczo w rozmowie ze SportoweFakty.pl nowy szkoleniowiec Azotów, Marcin Kurowski. Dotychczasowy drugi trener zastąpił na stanowisku Bogdana Kowalczyka, który w niedzielę rozstał się z klubem za porozumieniem stron. Wieść gminna niesie, że na współpracę z poprzednim szkoleniowcem mocno narzekali zawodnicy - we wtorek w Lubinie zespół przegrał, atmosfera była już jednak zupełnie inna. - Zespół zaczyna tworzyć kolektyw i jestem optymistą przed najbliższymi meczami - zapewnia Kurowski. Zadanie czeka go jednak kosmicznie trudne. - Idziemy właściwą drogą. Wzrosła nasza skuteczność rzutowa, znacząco zmniejszyliśmy ilość błędów technicznych i poprawiliśmy grę w obronie - chwali Nafciarzy prezes Wisły, Andrzej Miszczyński. Sześć ostatnich spotkań z Azotami płocczanie rozstrzygnęli na swoją korzyść, teraz może być podobnie. W rundzie zasadniczej: Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock 24:30 (10:16) Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy 34:21 (21:11)
Szczypiorniści Wisły, po sensacyjnym zwycięstwie w Kielcach, są zdecydowanym faworytem sobotniego meczu
MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów, 9 kwietnia godz. 17:00 Zestawienie nazw MMTS i Chrobry z miejsca zaprasza na twarz uśmiech ironiczny, a w głowie kołaczą się słowa Bogdana Kowalczyka, który przed tygodniem grzmiał, że wicemistrzowie Polski wybrali sobie przeciwnika w play-off. Tego, ile w grze kwidzynian z Chrobrym było rozluźnienia i zimnej kalkulacji, a ile sportowych zdolności, rozstrzygnąć nie sposób, wszystko pokaże w sobotę boisko. - Jedyne co mogę zrobić, to przeprosić za postawę moich podopiecznych, bo naprawdę chcieliśmy wygrać. Na pewno teraz czeka nas męska rozmowa, bo drużynie dla której celem jest medal takie mecze po prostu nie mogą się przytrafiać - tłumaczył po sensacyjnej porażce kończącej sezon zasadniczy szkoleniowiec MMTS-u, Zbigniew Markuszewski. O ile zarzuty Kowalczyka kwidzynian winny zirytować, o tyle na Chrobrego z pewnością podziałają mobilizująco. Podopieczni Tadeusza Jednoroga są w formie wybornej, wygrali cztery ostatnie mecze i zrobią wszystko, by udowodnić swoją faktyczną wyższość nad zespołem wicemistrza Polski. W rundzie zasadniczej: Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 29:29 (11:13) MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów 29:32 (20:14) BRW Stal Mielec - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn, 10 kwietnia godz. 17:30 Starcie czwartej i piątej drużyny ligowej tabeli to z pewnością najciekawiej zapowiadająca się ćwierćfinałowa konfrontacja. Beniaminek z Mielca to największa rewelacja tego sezonu, zespół Ryszarda Skutnika - przez wielu skazywany we wrześniu na niechybny spadek - wygrał połowę spotkań i fazą zasadniczą zakończył tuż za podium. Olsztynianie, szczególnie jesienią, grali bardzo nierówno i dobrym ruchem okazało się zatrudnienie Zbigniewa Tłuczyńskiego. Zespół pod jego wodzą awansował do Final Four Pucharu Polski, odżył też na parkietach ligowych. Dzięki rosnącej formie i dobremu rozkładowi spotkań wygrał cztery z pięciu ostatnich spotkań, dystansując Azoty w wyścigu o miejsce w czołowej "szóstce". W starciach bezpośrednich lepiej w tym sezonie prezentują się mielczanie - w Olsztynie zremisowali, a u siebie bez większego problemu z rywalem się rozprawili. Bohaterem starć z Warmią był Łukasz Janyst, który w sumie rzucił jej aż 19 bramek. Czy w sobotę gracze Tłuczyńskiego zdołają go powstrzymać? W rundzie zasadniczej: Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - BRW Stal Mielec 33:33 (16:16) BRW Stal Mielec - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn 36:29 (16:13)
Ryszard Skutnik doprowadził Stal do czwartego miejsca w ekstraklasie. Czy jego zespół zwycięski marsz będzie kontynuował w play-off?
Mecze o miejsca 9-12 GSPR Gorzów Wlkp. - Piotrkowianin Piotrków Tryb., 9 kwietnia godz. 16:00 Piotrkowianin na zwycięstwo czeka od połowy grudnia, GSPR ostatni mecz wygrał na początku lutego, a jego rywalem była właśnie drużyna prowadzona wówczas przez Tomasza Matulskiego - bohaterem dnia był Filip Kliszczyk, który z powodu kontuzji nie zagra jednak do końca sezonu. - Sytuacja jest beznadziejna. Teoretycznie można to jeszcze nadrobić, ale praktycznie nie mamy kim grać. Na pewno będziemy walczyć, aby chociaż u siebie zdobyć jeszcze jakieś punkty - przyznaje zawodnik GSPR-u, Tomasz Jagła. Odpuszczać nie zamierza Piotrkowianin. - Nie położymy się na boisku. Wiadomo, że musimy w fazie play-out wszystko wygrać i liczyć na to, że inne spotkania ułożą się dla nas korzystnie. Póki jest matematyczna szansa na utrzymanie, to będziemy walczyli - zapowiada trener, Sławomir Kamiński. Remis w sobotę nie urządza nikogo, tylko zwycięstwo jednej z drużyn przedłuża jej szanse na zachowanie ligowego bytu. Choć i tak są one raczej iluzoryczne. W fazie zasadniczej: Piotrkowianin Piotrów Tryb. - AZS AWF Gorzów Wlkp. 31:32 (16:17) GSPR Gorzów Wlkp. - Piotrkowianin Piotrów Tryb. 34:28 (15:15) Nielba Wągrowiec - Reflex Miedź Legnica, 9 kwietnia godz. 18:00 Rozstrzygnięcia ostatniej kolejki fazy zasadniczej ucieszyły trenera Miedzi, Edwarda Strząbałę - zamiast lubińskiego Zagłębie w walce o utrzymanie przyjdzie mu bowiem stawić czoła drużynie z Wągrowca. - Z Nielbą dwa razy wygraliśmy w rundzie zasadniczej. Ta drużyna wyraźnie nam leży. Poza tym prowadzi ją aktualnie Giennadij Kamielin. Z tym szkoleniowcem mam bardzo dobry bilans. Przeważnie go ogrywam - cieszy się 72-letni trener. Jego zespół jest w tym sezonie jedną z trzech ekip, które potrafiły wygrać wyjazdowe spotkanie z Nielbą. - Jeśli w Wągrowcu przegramy, to rywal odskoczy nam już na cztery punkty. Ciężko taką stratę będzie odrobić. Dlatego musimy zwyczajnie tam wygrać. Tak jak zrobiliśmy to we wrześniu ubiegłego roku, na początku sezonu - zaznacza Strząbała. Nielba przegrała trzy ostatnie mecze ligowe, mierzyła się jednak z potentatami z Płocka i Kielc, grała też w Olsztynie. W pozostałych tegorocznych spotkaniach zespół Kamielina odnosił zwycięstwa, faworytem będzie także w sobotę. W fazie zasadniczej: Nielba Wągrowiec - Reflex Miedź Legnica 25:29 (11:15) Reflex Miedź Legnica - Nielba Wągrowiec 28:22 (14:9)
Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
9 Nielba Wągrowiec 22 9 0 13 620:664 18
10 Miedź Legnica 22 7 2 13 560:632 16
11 Piotrkowianin 22 4 2 16 578:664 10
12 GSPR Gorzów 22 4 1 17 631:757 9

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Mężczyzn będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×