Rafał Biały: Jeżeli wydaje się nam, że już mamy awans...

W minioną sobotę piłkarze ręczni Gaz-Systemu Pogoni Szczecin wygrali ostatni mecz we własnej hali przed rozpoczynającym się 17 września sezonem 37:33 (21:16). Przeciwnikiem był sąsiad zza miedzy GSPR Gorzów Wlkp. Po spotkaniu sporo pretensji do nonszalanckiej gry swoich zawodników nie krył trener gospodarzy Rafał Biały.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski

Rafał Biały (Gaz-System Pogoń Szczecin): Powiem jedno, jesteśmy mało odpowiedzialni, a jeżeli wydaje się nam, że już mamy awans do ekstraklasy to ten mecz pokazał, że go nie mamy. Wychodzimy na mecz i prowadzimy 10 bramkami w 14 minucie i nagle zaczynamy grać fajerwerki. Zaczyna się indywidualna gra i kto więcej rzuci goli z kontry i potem kończy się tak jak widzieliśmy, że zespół nas dochodzi i wyglądamy jak dzieci we mgle. Szkoda tylko, że błaźnimy się przed publiką, która, co powinno też dać chłopakom do myślenia, przychodzi na sparing w liczbie 150 osób to chyba warto dla nich grać.

Paweł Kaniowski (GSPR Gorzów Wlkp.): Mecz jak najbardziej pożyteczny, bo do tej pory graliśmy dość mało spotkań, a liga już tuż tuż, także bardzo się cieszymy z dzisiejszego sparingu. Wynik w sumie nie jest jakąś ważną sprawą. Trochę żałuję, że chłopacy 10 minut pierwszej połowy tak bardzo przespali i można powiedzieć oddali wynik, ale cieszy to, że daliśmy tu pograć praktycznie wszystkim zawodnikom w różnych ustawieniach, w różnych zestawieniach obok siebie w obronie, także jeszcze raz powiem bardzo pożyteczny sparing i cieszymy się, że możemy tu, praktycznie za miedzą, tak dobrze ze sobą współpracować. Z pewnością będziemy tu jeszcze nie raz rozgrywali swoje mecze.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×