Derby za pasem, a oni z cennym przełamaniem. Portugalczyk zrobił różnicę

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Piotrkowianin Piotrków Trybunalski / Joel Ribeiro (Energa MKS Kalisz) w akcji
Materiały prasowe / Orlen Superliga / Piotrkowianin Piotrków Trybunalski / Joel Ribeiro (Energa MKS Kalisz) w akcji

Szczypiorniści Energa MKS Kalisz przerwali serię dwóch porażek z rzędu. Podopieczni Rafała Kuptela wywalczyli cenne zwycięstwo na parkiecie w Kwidzynie (28:25). Liderem zespołu był Joel Ribeiro.

Kaliszanie mogli być podrażnieni po dwóch ostatnich porażkach, zwłaszcza biorąc pod uwagę okoliczności. W Gdańsku prowadzili już 17:10, aby ulec PGE Wybrzeżu 26:29. Swoje szanse mieli również w starciu z Chrobrym, ale głogowianie byli lepsi w karnych.

Obie ekipy aspirują do gry w fazie play-off, wobec czego należało się spodziewać wyrównanego spotkania. Początkowo lepiej spisywali się miejscowi. Solidnie w bramce prezentował się Łukasz Zakreta - były zawodnik Energa MKS. Transferów w obie strony było w ostatnim czasie więcej.

Różnicę na korzyść kaliskiej ekipy zrobił Joel Ribeiro. Jego bramek zabrakło w pojedynku z KGHM Chrobrym Głogów. Tym razem pokonał golkiperów rywali aż siedem razy i był ważnym punktem swojego zespołu.

Jeszcze w pierwszej połowie goście musieli gonić. Za każdym razem, gdy doprowadzali do remisu, kwidzynianie byli w stanie ponownie odskoczyć. Obraz gry zmienił się dopiero w drugiej części.

ZOBACZ WIDEO: Narzeczona polskiego tenisisty na Malediwach. Co za zdjęcia!

Podopieczni Rafała Kuptela od stanu 16:16 zaczęli budować swoją przewagę. Ta w pewnym momencie wynosiła już nawet pięć trafień (26:21). Tym razem to miejscowi byli zmuszeni do gonienia, ale zabrakło im czasu.

Nie mieli również wyraźnego lidera, jakim w Kaliszu był Joel Ribeiro. Najskuteczniejszy Mateusz Kosmala rzucił łącznie pięć bramek. Porażka sprawiła, że Energa Borys MMTS Kwidzyn dalej jest na 9. miejscu w ORLEN Superlidze Mężczyzn.

Już w niedzielę ekipę Bartłomieja Jaszki czeka ważny mecz we Wrocławiu. Jeszcze większy ciężar gatunkowy będzie miało kolejne spotkanie w Kaliszu. Energa MKS podejmie rozpędzonego rywala zza miedzy - Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski.

Energa Borys MMTS Kwidzyn - Energa MKS Kalisz 25:28 (12:11)

Energa Borys MMTS: Matlęga, Zakreta - Kosmala 5, Bekisz 4, Welcz 4, Milicević 3, Grzenkowicz 2, Jankowski 2, Czarnecki 1, Łazarczyk 1, Malczak 1, K. Pilitowski 1, M. Pilitowski 1, Potoczny, Landzwojczak
Karne: 2/4
Kary: 4 min. (Landzwojczak - 4 min.)
Czerwona kartka: Łazarczyk (24')

Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina - Ribeiro 7, Moryń 4, Kowalczyk 3, Kus 3, Starcević 3, Wróbel 3, Bekisz 2, Kucharzyk 2, Molski 1, Doncow, Drej
Karne: 1/2
Kary: 8 min. (Wróbel, Kus, Drej, Kucharzyk - 2 min.)

Sędziowie: Filip Fahner, Łukasz Kubis
Frekwencja: 900 widzów

#DrużynaMRZPBZBSRBPkt
1 Industria Kielce 24 23 1 917 615 302 69
2 Orlen Wisła Płock 24 23 1 816 533 283 69
3 Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 24 14 6 755 718 37 48
4 KGHM Chrobry Głogów 24 13 8 717 700 17 43
5 Corotop Gwardia Opole 24 12 10 714 722 -8 39
6 Górnik Zabrze 24 12 11 710 709 1 38
7 PGE Wybrzeże Gdańsk 24 8 8 710 739 -29 38
8 Energa MKS Kalisz 24 8 11 659 702 -43 31
9 MKS Zagłębie Lubin 24 10 13 661 752 -91 31
10 Azoty-Puławy 24 8 12 761 836 -75 30
11 Energa Borys MMTS Kwidzyn 24 7 15 661 707 -46 25
12 Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 24 6 14 689 808 -119 22
13 Zepter KPR Legionowo 23 3 19 623 712 -89 11
14 WKS Śląsk Wrocław 23 1 19 589 729 -140 7
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści