Gdynianki wysoką wygraną zapewniły sobie dopiero po 40 minutach gry, kiedy to grające dużo krótszą ławką rezerwowych jeleniogórzanki wyraźnie opadły z sił. Wcześniej spotkanie było bardzo wyrównane, a goście mimo że stale prowadzili nie byli w stanie wywalczyć sobie znaczniejszej przewagi. Wprawdzie po 7 minutach Vistal prowadził 5:1, jednak kolejne minuty to dużo lepsza gra gospodyń. W 10 minucie KPR tracił do rywalek tylko jednego gola 4:5. Jedno - dwubramkowa przewaga gdynianek utrzymywała się do przerwy. Po 30 minutach Vistal wygrywał 17:16. Należy jednak zauważyć, że drużyna gości grała szerokim składem, a KPR jedną siódemką.
Początek drugiej odsłony to nadal wyrównana walka. W 38 minucie po golu Marty Dąbrowskiej KPR przegrywał tylko 21:22, od tego momentu jednak nastąpiło jednak fatalne 13 minut w wykonaniu gospodyń. Popełniające seryjne błędy jeleniogórzanki, oddające przy tym anemiczne strzały z którymi łatwo radziła sobie bramkarka Łączpolu Patrycja Mikszto ten okres przegrały aż 0:9. W ataku Łączpolu pierwsze skrzypce w tej fazie spotkania rozgrywała Katarzyna Koniuszaniec. Gdy na 9 minut przed końcową syreną goście prowadzili 31:21 stało się jasne, że awans Vistalu do najlepszej czwórki ekstraklasy stał się faktem. Ostatecznie w końcówce KPR nieco zmniejszył straty i mecz zakończył się wygraną gdynianek 36:29.
KPR Jelenia Góra - Vistal Łączpol Gdynia 29:36 (16:17)
KPR:
Kozłowska, Szeluk, Dąbrowska 8, Załoga 8, Buklarewicz 4, Fursewicz 4, Galińska 2, Odrowska 2, Stochaj 1, Marceluk, Kubicka.
Kary: 0 minut.
Karne: 2/2.
Vistal Łączpol: Mikszto, Brzezińska, Gapska, Koniuszaniec 7, Mateescu 5, Siódmiak 5, Kobzar 4, Kulwińska 4, Szwed 3, Białek 3, Sulżycka 3, Andrzejewska 2, Królikowska, Jędrzejczyk, Głowińska.
Kary: 6 minut.
Karne: 2/2.
Widzów: 200 osób.